Wyroki bez procesu

Uproszczenie i przyspieszenie postępowania karnego, obniżenie kosztów procesu, brak konieczności prowadzenia często żmudnego i czasochłonnego postępowania dowodowego - to zdaniem praktyków wymiaru sprawiedliwości największe zalety instytucji dobrowolnego poddania się karze i skazania bez rozprawy. Sędziowie podkreślają, że mankamentem kodeksowych regulacji jest ograniczenie zakresu spraw, które mogą być rozstrzygane w taki sposób, tylko do występków, z wyłączeniem zbrodni.

Uproszczenie i przyspieszenie postępowania karnego, obniżenie kosztów procesu, brak konieczności prowadzenia często żmudnego i czasochłonnego postępowania dowodowego - to zdaniem praktyków wymiaru sprawiedliwości największe zalety instytucji dobrowolnego poddania się karze i skazania bez rozprawy. Sędziowie podkreślają, że mankamentem kodeksowych regulacji jest ograniczenie zakresu spraw, które mogą być rozstrzygane w taki sposób, tylko do występków, z wyłączeniem zbrodni.

Od 1997 r. ograniczenie postępowania dowodowego w procedurze karnej jest możliwe w drodze skazania oskarżonego bez rozprawy (art. 335 kodeksu postępowania karnego - k.p.k.) oraz instytucji tzw. dobrowolnego poddania się karze przez oskarżonego (art. 387 k.p.k.).

Skazanie bez rozprawy (art. 335 k.p.k.) polega na tym, że prokurator może do aktu oskarżenia dołączyć wniosek o wydanie wyroku skazującego i orzeczenie uzgodnionej z oskarżonym kary, bez przeprowadzenia rozprawy, jeżeli okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości, a postawa oskarżonego wskazuje, że cele postępowania zostaną osiągnięte. W takiej sytuacji, jeżeli po konfrontacji z zebranymi dowodami wyjaśnienia podejrzanego nie budzą wątpliwości, dalszych czynności dowodowych w postępowaniu przygotowawczym można nie przeprowadzać (przeprowadza się tylko te czynności, co do których zachodzi niebezpieczeństwo, że nie będzie można ich przeprowadzić na rozprawie).

Jeżeli akt oskarżenia zawiera wniosek o skazanie oskarżonego bez rozprawy, sprawę kieruje się na posiedzenie. Sąd, uwzględniając wniosek, może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, warunkowo zawiesić wykonanie kary lub orzec wyłącznie środek karny (z wyjątkiem przepadku przedmiotów pochodzących bezpośrednio z popełnienia przestępstwa i przepadku osiągniętej z przestępstwa korzyści majątkowej). Jeżeli sąd uzna, że nie zachodzą podstawy do uwzględnienia wniosku, sprawa podlega rozpoznaniu na rozprawie.

Natomiast instytucja dobrowolnego poddania się karze (art. 387 k.p.k.) polega na tym, że do chwili zakończenia pierwszego przesłuchania wszystkich oskarżonych na rozprawie głównej oskarżony, któremu zarzucono popełnienie występku, może złożyć wniosek o wydanie wyroku skazującego i wymierzenie mu określonej kary lub środka karnego bez przeprowadzenia postępowania dowodowego. Sąd może uwzględnić wniosek oskarżonego o wydanie wyroku skazującego, gdy okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości, zaś cele postępowania zostaną osiągnięte pomimo nieprzeprowadzenia rozprawy w całości. Istotne jest, że uwzględnienie takiego wniosku jest możliwe

Omawiane regulacje funkcjonują w polskiej procedurze karnej od 1997 r. i, jak dotąd, ze wszystkich stron zbierają same pochwały. Sądy chętnie i często korzystają z tej możliwości ograniczenia postępowania dowodowego. Jak podkreślił w rozmowie z "GP" Piotr Górecki, sędzia Sądu Okręgowego w Poznaniu, instytucja dobrowolnego poddania się karze powoduje uproszczenie, przyspieszenie postępowania karnego oraz obniżenie jego kosztów (głównie ograniczenie wezwań do sądu).

Paweł Kowalski, sędzia Sądu Okręgowego w Łodzi, dodaje, że instytucja dobrowolnego poddania się karze zapewnia obywatelom prawo do rozstrzygnięcia sprawy w szybkim terminie, zaś dla sądu oznacza to uniknięcie konieczności prowadzenia często bardzo czasochłonnego i żmudnego postępowania dowodowego. Jak podkreśla Włodzimierz Brazewicz, sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku, omawiana instytucja zapewnia też ochronę interesów pokrzywdzonego, który może poprzez brak zgody uniemożliwić wydanie wyroku w wyniku dobrowolnego poddania się karze. Poza tym każda strona procesu ma niczym nieograniczone prawo do złożenia apelacji nawet od wyroku, na wydanie którego uprzednio wyraziła zgodę. Wszyscy nasi rozmówcy przyznali zgodnie, że minusem instytucji dobrowolnego poddania się karze jest jej ograniczenie do rozstrzygania spraw o występki. Sędziowie uważają, że należałoby zastanowić się nad rozszerzeniem zakresu spraw, które mogą być kończone w taki sposób na wszystkie przestępstwa, także na zbrodnie.

Chwaląc zalety omawianej instytucji, nie można zapominać także o tym - co przyznaje sędzia Piotr Górecki - że jej stosowanie może niekiedy naruszać zasadę prawdy i społeczne poczucie braku wymierzenia oskarżonemu odpowiedniej, czyli - w społecznym rozumieniu - surowej kary. Z pozycji oskarżonego do minusów dobrowolnego poddania się karze należy to, że w razie apelacji od wyroku wydanego w tych warunkach nie obowiązuje tzw. zakaz reformationis in peius. Podkreśla to najnowsze orzecznictwo sądowe. Oznacza to, że wniesiona przez oskarżonego apelacja od wyroku wydanego w warunkach dobrowolnego poddania się karze może spowodować, że sąd odwoławczy orzeknie na niekorzyść oskarżonego.

Dobrowolne poddanie się karze

Zalety

Uproszczenie i przyspieszenie postępowania karnego, obniżenie jego kosztów, szybkość wymierzenia kary, brak konieczności prowadzenia żmudnego postępowania dowodowego, pokrzywdzony może sprzeciwić się rozstrzygnięciu sprawy w tej formie.

Wady

Stosowanie tej instytucji może niekiedy naruszać zasadę prawdy i społeczne poczucie braku wymierzenia odpowiedniej - w rozumieniu społecznym - kary.

Ograniczony katalog spraw, które mogą być rozstrzygnięte w tej formie.

Reklama

Aneta Mościcka

Tomasz Pietryga

Opinia

Tadeusz Wołek, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości

Możliwość wydania wyroku skazującego bez rozprawy lub tylko po przeprowadzeniu dowodu z wyjaśnień oskarżonego oraz zaniechania przeprowadzenia postępowania dowodowego nie ogranicza w żaden sposób praw pokrzywdzonego. Wprawdzie ustawa dla zastosowania instytucji z art. 335 k.p.k. nie wymaga zgody pokrzywdzonego, niemniej jednak prokurator decydując się na taką inicjatywę nie może ignorować wskazanego w art. 2 par. 1 pkt 3 k.p.k. celu procesu karnego - uwzględnianie prawnie chronionych interesów pokrzywdzonego. Natomiast w trybie art. 387 k.p.k. pokrzywdzony może złożyć oświadczenie woli, którego treścią będzie wprost wyrażenie zgody lub braku zgody na uwzględnienie wniosku oskarżonego.

Not. AM

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »