Wyrzucają ryby jak śmieci
Niemiecki oddział ekologicznej międzynarodowej organizacji WWF ostro krytykuje przepisy Unii Europejskiej dotyczące tak zwanego ubocznego połowu - pisze "Nasz Dziennik".
Jak dowodzą eksperci z WWF, z obawy przed nakładanymi przez Bruksele karami (np. ze względu na czasowe zakazy połowów różnych gatunków ryb) rybacy większości państw po prostu wyrzucają za burtę bardzo dużą część połowu.
Jak poinformował gazetę pracownik niemieckiego oddziału WWF, średnio aż jedna trzecia rocznego połowu na Morzu Północnym trafia z powrotem do wody. Przedstawiciele niemieckiego oddziału WWF apelują do UE o natychmiastową zmianę przepisów, tak aby wyrzucanie jakiejkolwiek części połowów było całkowicie zabronione, gdyż jest to wielkie marnotrawstwo.
Podobnego zdania jest dr Zbigniew Karnicki z Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni, który w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" potwierdził, że temat ten jest omawiany także w naszym kraju. Organizacje rybackie szacują, że w powodu przekroczenia limitu w trakcie połowu i wyrzucania w związku z tym części ryb za burtę tylko polskie kutry marnują rocznie 20 tys. ton dorszy.