Wyścig z klimatem trwa. Chiny i bogate kraje muszą przyspieszyć

Bogatsze kraje świata i Chiny muszą przyspieszyć o kilka lat datę osiągnięcia zerowej emisji netto dwutlenku węgla. Poprawa przez nich celów klimatycznych ma dać krajom rozwijającym się więcej czasu na odejście od paliw kopalnych - to rozwiązania, jakie proponuje w raporcie cytowanym przez AFP Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA). Uspokoiła w nim, że dzięki wzrostowi produkcji czystej energii, światowe cele klimatyczne są wciąż możliwe do osiągnięcia.

Dotychczasowe ocieplenie wynosi nieco poniżej 1,2°C. Przy takim wzroście “świat doświadczył już apogeum śmiercionośnych i niszczycielskich ekstremalnych warunków pogodowych, a najbardziej dotknięte są najbardziej bezbronne populacje” - czytamy w raporcie Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA).

Bogatsze kraje 5, Chiny 10 lat

Paryskie porozumienie ratyfikowane w 2016 r. i podpisane przez 195 państw zakłada, że dzięki ich wysiłkom średnia temperatura na świecie wzrośnie najwyżej o 1,5°C względem poziomu przedprzemysłowego. Aby dotrzymać tego zobowiązania, do około 2045 r. - o 5 lat wcześniej niż zakładano - bogate kraje muszą osiągnąć neutralność pod względem emisji dwutlenku węgla. Chiny zaś powinny przyspieszyć realizację neutralności o dekadę, do 2050 r. – twierdzi IEA.

Reklama

„Świat już zbyt długo zwlekał, aby uniknąć trudnych wyborów” – czytamy w komunikacie organu odpowiedzialnego za globalny nadzór nad energią. Raport, który poprzedza przełomowe rozmowy klimatyczne ONZ, aktualizuje „Mapę drogową Net Zero” IEA do roku 2021, w której stwierdzono, że rozwój nowych paliw kopalnych jest niezgodny z globalną dekarbonizacją do połowy stulecia i celem 1,5°C.

Czysta energia i pojazdy elektryczne

Dwa lata później IEA odnotowała postęp w postaci rekordowego wzrostu mocy elektrowni słonecznych i sprzedaży samochodów elektrycznych. Są one zgodne z wyznaczonym celem zerowej emisji netto. Zgodne są też plany wprowadzone przez przemysł w celu uruchomienia nowej produkcji pojazdów elektrycznych.

Sektor energetyczny „zmienia się szybciej, niż wielu ludzi myśli” – stwierdziła w komunikacie IEA. Wskazała w nim, że łącznie technologie czystej energii mają zapewnić jedną trzecią redukcji emisji potrzebnych do roku 2030. Gorzej jest z Chinami, które - zdaniem IEA -  w latach 2023–2050 będą odpowiadały za 45 procent emisji z istniejących aktywów zajmujących się paliwami kopalnymi.

Uwaga na paliwa kopalne

Międzynarodowa Agencja Energetyki ostrzegła przed negatywnym wpływem zwiększonych inwestycji w te paliwa. Wskazała na „uparcie wysokie emisje” w tym samym okresie, w którym nastąpiło ożywienie gospodarcze po pandemii i kryzys energetyczny wywołany inwazją Rosji na Ukrainę. - W ciągu ostatnich dwóch lat droga do 1,5 stopnia Celsjusza zawęziła się, ale technologie czystej energii ją utrzymują – powiedział Fatih Birol, szef IEA.

Według wrześniowych prognoz agencji, światowy popyt na ropę, gaz i węgiel osiągnie w tej dekadzie szczyt dzięki “spektakularnemu rozwojowi technologii czystszych energii i samochodom elektrycznym”. Jednak sygnatariusze porozumień paryskich nie mogą poprzestać na tym sukcesie, ale muszą współpracować, aby znacznie przyspieszyć działania klimatyczne. “Nawet niewielkie opóźnienie w zwiększaniu cięć emisji wykraczające poza obecne zobowiązania spowodowałoby, że globalna temperatura przekroczyłaby 1,5°C przez prawie 50 lat” – ostrzegają autorzy raportu.

Zmiany w kalendarzu

Wyznaczono w nim ścieżkę dla sektora energetycznego – największego źródła emisji gazów cieplarnianych – do osiągnięcia zerowej emisji netto i przyczynienia się do ograniczenia ocieplenia do 1,5°C. IAE stwierdziła, że utrzymanie się na właściwej drodze „oznacza, że prawie wszystkie kraje muszą przyspieszyć swoje docelowe daty zerowej emisji netto”. Droga ta opiera się na „sprawiedliwej” redystrybucji celów. Przyspiesza datę ich osiągnięcia przez Chiny i bogatsze kraje, a krajom rozwijającym się daje więcej czasu do dekarbonizacji po 2050.

Kraje zostały wezwane w raporcie do „ogromnego, wynikającego z polityki, zwiększenia mocy w zakresie czystej energii”. Wysiłek ten ma doprowadzić do zmniejszenia o 25 procent popytu na paliwa kopalne do 2030 r. “Jeśli obecne na świecie pola naftowe i gazowe oraz elektrownie węglowe będą działać do końca swojej żywotności, świat znacznie przekroczy swój budżet na ograniczenia CO2, aby utrzymać się w granicach 1,5°C” - ostrzegają autorzy raportu. 

ONZ ostrzega świat

Raport na temat postępu prac nad celami paryskimi wydał niedawno ONZ. Ostrzegł w nim, że świat nie jest na dobrej drodze do ograniczenia ocieplenia do 1,5°C. Autorzy dokumentu podkreślali, że wycofywanie paliw kopalnych, których emisji nie można wychwycić ani zrekompensować, jest konieczne, aby do 2050 r. osiągnąć zerową emisję dwutlenku węgla netto.

Będzie to prawdopodobnie stanowić sedno debat szczytu klimatycznego ONZ COP28, który trwać będzie od 30 listopada do 12 grudnia. Miejscem spotkania będzie Dubaj - główny producent ropy naftowej. - Era paliw kopalnych dobiega końca. W Dubaju prezydencja COP będzie musiała pokazać, jak wygląda przywództwo po odejściu od paliw kopalnych – powiedział cytowany przez AFP Laurence Tubiana, szef Europejskiej Fundacji Klimatycznej.

ew 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ocieplanie klimatu | iea | Chiny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »