Wysokie nagrody dla odchodzącego kierownictwa GIOŚ. "Kwoty były przeprawiane na wyższe"
W ostatnich tygodniach na jaw wychodzą kwoty wynagrodzeń i nagród, jakie trafiały do kieszeni polityków poprzedniej ekipy rządzącej lub osób z nią związanych. Głośno było m.in. na temat zarobków w Prokuraturze Krajowej czy Ministerstwie Zdrowia. Tym razem pod lupę wzięto nagrody, które w ciągu drugiego półrocza ubiegłego roku zostały przyznane kierownictwu Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Wiceminister klimatu i środowiska Anita Sowińska, przedstawiająca wyniki przeprowadzonego w resorcie audytu, nie przebierała w słowach.
Z informacji przekazanych przez wiceszefową resortu wynika, że osoby obejmujące wysokie stanowiska w państwowym urzędzie mogły liczyć na bardzo wysokie nagrody, wypłacane w ostatnich miesiącach pracy. W sumie wypłacono im ponad 1 mln zł.
Wiceminister klimatu i środowiska poinformowała na poniedziałkowej konferencji prasowej, że złożone zostało zawiadomienie do prokuratury w sprawie byłego kierownictwa Głównego Inspektoratu Ochrony i Środowiska. - To, co odkryliśmy po odejściu Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, przechodzi ludzie pojęcie - powiedziała Anita Sowińska.
- Jak się okazało, od czerwca do grudnia 2023 r. 17 osób z kierownictwa oraz kadry zarządzającej (dyrektorów i zastępców dyrektorów) GIOŚ wypłaciło sobie 1 045 500,00 zł. W tym samym momencie, pracownicy GIOŚ otrzymywali dosyć niskie płace - czytamy w poście opublikowanym na platformie X. Przedstawiając wyniki kontroli, wiceminister klimatu stwierdziła, że GIOŚ wypłacało sobie "wygórowane nagrody".