Wzrost bezrobocia w 2003 r.
Analitycy z PKO BP nie przewidują większej poprawy na rynku pracy w 2003 r.
Poza sezonowymi spadkami bezrobocia w ciepłej części roku, przy pracach w
budownictwie i rolnictwie. Statystyczny obraz mogą natomiast poprawić zmiany metodologiczne w statystyce - wyłączenie osób biernych zawodowo, których udział
wg szacunków NIK może stanowić nawet 1/3 pozostających bez pracy.
Najprawdopodobniej w końcu 2003 r. stopa bezrobocia rejestrowanego osiągnie
20%, co da ok. 3,5 mln osób bez pracy przy rocznym zwiększeniu osób w wieku produkcyjnym o 248 tys.
Relatywnie niewielki wzrost tempa wzrostu gospodarczego oraz brak szans na znaczącą poprawę
aktywności służb zatrudnienia uczestniczących w pośrednictwie pracy będzie wpływał na utrzymywanie się na niskim poziomie liczby wolnych miejsc pracy zgłaszanych przez pracodawców.
Wciąż pogarszać się będzie sytuacja finansowa bezrobotnych przez utrwalanie się długotrwałego bezrobocia. Sądzimy też, że duże regionalne zróżnicowanie bezrobocia utrzyma się, gdyż bardzo niski poziom mobilności przestrzennej Polaków nie pozwoli na pełne wykorzystanie lokalnych
rynków pracy.
Analitycy PKO BP