Wzrost się stabilizuje
Sierpień był kolejnym dobrym miesiącem dla popytu konsumpcyjnego i rynku pracy. Wzrost gospodarczy na razie nie zagraża inflacji.
W sierpniu sprzedaż detaliczna utrzymała wysoką dynamikę i wzrosła o 11,5 proc., licząc rok do roku, a od lipca o 1,6 proc. - poinformował GUS.
- Dane o sprzedaży są spójne z szybkim wzrostem gospodarczym. Dobrze świadczą o popycie konsumpcyjnym oraz o całym wzroście PKB, który sięgnął w III kwartale 5 proc. - uważa Piotr Kalisz, ekonomista Banku Handlowego (BH).
Zdaniem Haliny Dmochowskiej, wiceprezes GUS, wzrost gospodarczy w III kwartale co prawda nie przyspieszy, lecz pozostanie wysoki.
- Dynamiki w przemyśle i handlu wskazują na to, że dynamika PKB w III kwartale będzie niezła, ale nie będzie to przyspieszenie jak w ostatnich kwartałach. Sytuacja jest bliższa stabilizacji niż przyspieszenia - uważa wiceprezes GUS.
Zdaniem Piotra Bujaka, ekonomisty Banku Zachodniego WBK, powodem szybkiego wzrostu sprzedaży jest poprawa na rynku pracy.
- Rośnie zatrudnienie, spada bezrobocie, a gospodarstwa domowe mają do dyspozycji coraz więcej pieniędzy, co wspiera popyt konsumpcyjny - mówi Piotr Bujak.
Bezrobocie spadło w sierpniu do 15,5 proc. z 15,7 proc. w lipcu. Oznacza to 2,4 mln osób bez pracy - o 371,7 tys. mniej niż przed rokiem. Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING, zwraca uwagę na wyniki Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności, wskazujące na większą poprawę: zatrudnienie w II kwartale wzrosło o 2,6 proc. w stosunku do pierwszego. Natomiast stopa bezrobocia obniżyła się z 16,1 proc. do 14,1 proc.
- Rosną także jednostkowe koszty pracy. To może być krok w stronę presji inflacyjnej. Choć na razie nie wiemy, jak długo utrzyma się wysoki wzrost gospodarczy - uważa Mateusz Szczurek.
Według Piotra Kalisza, do podwyżki stóp dojdzie w 2007 r.
- Łącznie spodziewam się podwyżki o 50 pkt baz., co oznaczałoby niewielką skalę zacieśniania polityki pieniężnej - dodaje ekonomista BH.