Z Krakowa do Madrytu
52 regularne połączenia do 41 miast znalazły się w letnim rozkładzie lotów Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice (MPL), wchodzącym w życie pod koniec tego miesiąca. Na lotnisku w tym roku pojawi się pięciu nowych przewoźników.
Jak poinformował dziennikarzy w środę prezes MPL Kraków-Balice Kamil Kamiński, na lotnisku pojawi się hiszpańska linia lotnicza Air Nostrum (spółka córka narodowego przewoźnika Iberia) z lotami do Madrytu, SAS Norway latający do Oslo oraz krajowy Jet Air z przelotami do Poznania. Wcześniej połączenia zainaugurowały już brytyjski BMIbaby, który lata do Birmingham oraz włoskie Volareweb z połączeniem do Mediolanu.
Trzy nowe połączenia do Lille, Amsterdamu i Dubrownika uruchomi polski niskokosztowy przewoźnik Centralwings. Potwierdza on zapowiedź on uruchomienia swojej bazy operacyjnej w Krakowie, gdzie stacjonować będą dwie maszyny.
Lufthansa zacznie samodzielnie latać do Frankfurtu, a Brussels Airlines zwiększy częstotliwość połączeń do Brukseli. Po zimowej przerwie powrócą fiński Finnair z lotami do Helsinek, a PLL LOT wznowią transatlantyckie przeloty do Nowego Jorku.
W letnim rozkładzie lotów z obecności w Krakowie definitywnie zrezygnował słowacki SkyEurope, który skasował swoje ostatnie połączenie do Wiednia, a niemiecki Germanwings przeniesie wszystkie swoje krakowskie operacje na lotnisko w Katowicach-Pyrzowicach.
- Nowa siatka połączeń pozwala nam z optymizmem myśleć o tegorocznej prognozie lotniska, zakładającej obsłużenie 3,5 mln pasażerów - zaznaczył Kamiński. W całym zeszłym roku przez krakowskie lotnisko przewinęło się ponad 3 mln podróżnych.
Prezes podkreślił, że władze lotniska starają się nie dopuścić do dominacji jednego przewoźnika. Dlatego są tam obecne 23 linie lotnicze - 12 tradycyjnych i 11 tzw. tanich, w tym cała europejska czołówka.
Niskokosztowi przewoźnicy obsługują 64 proc. ruchu na lotnisku, linie tradycyjne - 30 proc., a na czartery przypada 6 proc. W tym roku krakowski port chce mocniej promować ruch czarterowy, który po pierwszych dwóch miesiącach tego roku odnotował dynamikę wzrostu na poziomie 176 proc. Trwają też rozmowy z przewoźnikami ukraińskimi o uruchomieniu połączenia Krakowa z Kijowem. Połączenie z Moskwą blokuje LOT, który stara się zachować monopol na tym kierunku.
(opr. KM)
KOMENTARZ
Rozkład zawierający odloty i przyloty maszyn linii Centralwings jest rozkładem zagrożonym. Czym? Niewiarygodnością - sytuacja ekonomiczna Centralwings jest bardzo trudna, spółka odwołała zainstalowanie bazy w Gdańsku, chociaż ludzie, którzy mieli tam pracować odeszli wcześniej z innych miejsc. Grunt po nogami "Centralki" jest grząski, że aż strach...
Krzysztof Mrówka, Interia.pl