Za 3 lata czeka nas horror?

Ułatwieniem dla Polaków stale przebywających za granicą będzie możliwość składania wniosków o wymianę dowodu osobistego w polskich konsulatach. Takie zmiany zapowiedział wczoraj w Krakowie Witold Drożdż, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

O tym, że wkrótce zostanie wprowadzony dowód biometryczny - z cyfrowym zapisem twarzy i możliwością cyfrowego zapisania odcisków palców - wiadomo było od dawna. Wczoraj Drożdż przyznał, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji pracuje nad tym, by biometryczny dowód osobisty był wyposażony w chip, który zawierałby także podpis elektroniczny. Przy wymianie dowodu osobistego jego posiadacz od razu w urzędzie gminy załatwiałby formalności z załatwieniem podpisu elektronicznego, dzięki któremu później mógłby wiele spraw urzędowych załatwiać przez Internet.

Pierwsze dowody biometryczne 18-latkowie mogliby otrzymać już w przyszłym roku. Osoby, które posiadają "stare" dowody osobiste, będą mogły się nimi posługiwać do końca terminu ich ważności; dopiero od 2011 r. zacznie się wymiana obecnie używanych plastikowych kart na dowody biometryczne. Wiceminister Drożdż zapowiedział też wprowadzenie do ustawy o dowodach osobistych zapisu o możliwości składania wniosków o ich wymianę w polskich konsulatach.

Nowa ustawa ma być gotowa jeszcze w tym roku. Ma ona też zlikwidować obowiązek meldunkowy i zastąpić go obowiązkiem informowania urzędu gminy o zmianie miejsca zamieszkania. Zamiast wypełniania formularzy związanych z wymeldowaniem i zameldowaniem, obywatel będzie mógł listownie, mailem lub osobiście poinformować o zmianie miejsca zamieszkania w jednym urzędzie, który zajmie się przekazaniem informacji do wszystkich innych. Wraz z likwidacją obowiązku meldunkowego z dowodu osobistego zniknie adres zamieszkania. Z obecnie obowiązujących plastikowych kart zniknie rubryka na adres, nie będzie jej też w dowodach biometrycznych - informuje "Dziennik Polski".