Za wcześnie na fanfary

Po roku podnoszenia stóp procentowych nie możemy jeszcze ogłosić zwycięstwa. Jest zbyt wcześnie, by stwierdzić, że amerykańska gospodarka spowolniła tempo wzrostu na tyle, by ryzyko inflacji nam nie zagrażało - mówił w czwartek w Kongresie Alan Greenspan, szef amerykańskiego banku centralnego.

Po roku podnoszenia stóp procentowych nie możemy jeszcze ogłosić zwycięstwa. Jest zbyt wcześnie, by stwierdzić, że amerykańska gospodarka spowolniła tempo wzrostu na tyle, by ryzyko inflacji nam nie zagrażało - mówił w czwartek w Kongresie Alan Greenspan, szef amerykańskiego banku centralnego.

Przed senacką komisją bankowości Greenspan przedstawił półroczny raport o polityce monetarnej. Jego wystąpienie trwało niespełna 25 minut, senatorowie uznali je za doskonale wyważone. Później nastąpiła seria dociekliwych pytań.

Bezrobocie wynosi obecnie 4% i choć podniosło się ostatnio (o 0,1%), to pozostaje rekordowo niskie. Amerykańskiemu rynkowi pracy może zabraknąć siły roboczej, co może zmusić przedsiębiorstwa i firmy do podnoszenia płac w celu zatrzymania i pozyskania pracowników, co z kolei podniesie ceny towarów i tym samym inflację.

Reklama

Inflacja, poza cenami benzyny i kosztami energii, wzrosła w czerwcu w takim samym tempie, jak w ostatnich 6 miesiącach, co jest pozytywnym zjawiskiem. Jednak ceny konsumpcyjne w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosły o 3,7%, a coraz wyższe koszty paliw mogą zacząć wpływać na koszty innych produktów. Wzrastające ceny energii są niezwykle niebezpieczne, gdyż mogą wywołać także presję na spodziewany wzrost cen w przyszłości.

Tempo wzrostu gospodarczego spadło do 3,5% rocznie - wskazują najświeższe dane podsumowujące drugi kwartał. To bardzo pozytywne, biorąc pod uwagę, że w drugiej połowie 1999 i pierwszym kwartale tego roku średnie tempo wzrostu gospodarczego wynosiło 6,2%. Spowolnienie tempa widać najbardziej w produkcji konsumpcyjnej (spadek od 6 miesięcy) i budownictwie (spadek od dwóch miesięcy). Ludzie nie wydają tak wiele pieniędzy, nie kupują tak wielu towarów, nie zapożyczają się w bankach, nie inwestują tak w domy, nie rozpoczynają nowych budów, jak w ostatnich kilku latach.

To spowolnienie, wystudzenie jest efektem działań Federal Reserve - argumentował Alan Greenspan. Seria sześciu podwyżek stóp procentowych w przeciągu ostatniego roku pomogła gospodarce w uniknięciu przegrzania. Jednak Ameryce nadal zagraża inflacja.

Dlatego Greenspan - uznany przez wielu najwybitniejszym bankowcem w USA - podkreślał w swoim wystąpieniu, że amerykański bank centralny powinien być ostrożny i uważnie przyglądać się każdej najmniejszej zmianie. Utrzymanie dyscypliny fiskalnej jest konieczne.

Jest zbyt wcześnie, by stwierdzić, że kłopoty są za nami" - mówił Greenspan - nie możemy być pewni, że tendencja zmniejszenia krajowego popytu utrzyma się. Nawet jeśli popyt i podaż będą lepiej zrównoważone, nie ma pewności czy obecny poziom wykorzystania zasobów rynku pracy zostanie utrzymany, bez generowania dodatkowych kosztów i wywierania presji na wzrost cen - ostrzegał szef Federalnej Rezerwy.

Rynek na wystąpienie Greenspana reagował spokojnie. Analitycy są zadowoleni z tonu wypowiedzi Greenspana. Jak przyznają, najważniejsze jest to, że mimo wielu zagrożeń i ostrzeżeń, o jakich Greenspan mówił, Federalna Rezerwa wydaje się być usatysfakcjonowana powolnym ostudzaniem gospodarki. Nawet jeśli szef Fed mówi, że spowolnienie tempa wzrostu może okazać się tymczasowe.

Zapowiedzią dalszych posunięć Federal Reserve może być przebieg następnego posiedzenie Komitetu Otwartego Rynku 22 sierpnia. Dziś analitycy nie są w stanie przewidzieć, czy Federal Reserve zdecyduje się wtedy na kolejną podwyżkę stóp procentowych. Wszystko zależy od stopnia wzrostu inflacji.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: tempo | Alan | greenspan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »