Żabka podjęła już decyzję. Te 140 sklepów zamknie po wakacjach

• Żabka uruchomiła w czerwcu 160 punktów sprzedaży sezonowej.
• Sklepy są rozrzucone po całej Polsce, ale większość z nich działa nad morzem.
• Nie wszystkie zamkną się z końcem wakacji, ponieważ 20 punktów zostanie z nami na dobre.

Od długiego czerwcowego weekendu można korzystać ze 160 sklepów sieci Żabka, które stanęły w popularnych polskich kurortach turystycznych. Sklepy zlokalizowane są głównie nad morzem - m.in. w Pustkowie, Sianożętach, Dębinie - ale nie brak ich również nad popularnymi jeziorami w głębi kraju i na południu na kierunku górskim.

Te 160 sklepów, które niedawno Żabka uruchomiła, to sklepy sezonowe, które mają zapewnić obsługę turystów w najpopularniejszych miejscach wypoczynkowych w kraju. Jak podaje sama sieć w komunikacie, w 2024 roku wakacyjne sklepy sezonowe Żabki sprzedały 11 mln sztuk napojów (najlepiej sprzedająca się kategoria), 3,5 mln sztuk pieczywa oraz ponad 1 mln sztuk lodów.

Dużą popularnością cieszyły się też przekąski na ciepło, które od czerwca można już kupić w każdej Żabce. "Turyści wychodzą rano z pensjonatu lub hotelu i od razu chcą coś zjeść albo napić się kawy przed wyjściem na plażę. Najchętniej wybierają pizzę, hot dogi, kawę i herbatę" - mówi Beata Jaworska, która od 7 lat prowadzi sklepy sezonowe Żabka w Rowach.

Sezonowe sklepy Żabka są zlokalizowane w specjalnie stawianych kontenerach oraz w standardowych placówkach stacjonarnych. W tym roku sieć rozstawiła w kraju 30 kontenerów, które działają jako sklepy. Reszta, czyli około 130 sklepów sezonowych, zlokalizowana jest w budynkach.

Najwięcej sklepów Żabka uruchomiła nad Bałtykiem. Aż 140 lokalizacji sezonowych sklepów jest właśnie tutaj. To nad morzem też Żabka po raz pierwszy wypróbowała ten format w 2016 roku, stawiając sklepy sezonowe w Międzyzdrojach i Międzywodziu.

160 sklepów sezonowych postawiono z myślą o wakacjach. 140 z nich przestanie funkcjonować za dwa miesiące. Jednak nie wszystkie. Żabka już zapowiedziała, że 20 sklepów zmieni się w sklepy całoroczne. Powiększą tym samym pulę sklepów sieci, która już teraz liczy ponad 11,5 tys. punktów sprzedaży i świadczenia różnych usług.

Przemysław Terlecki