Zapłacisz 8,5 euro za jeden dzień

Komisja Europejska (KE) protestuje przeciwko wprowadzeniu przez Rosję opłat drogowych od samochodów ciężarowych zarejestrowanych w państwach UE - podał w poniedziałek niemiecki dziennik "Financial Times Deutschland".

Według informacji gazety komisarz UE ds. transportu Antonio Tajani wystosował w zeszły piątek pismo do rosyjskiego ministra transportu Igora Lewitina.

Jak potwierdził w rozmowie z "FTD" rzecznik Tajaniego, KE uważa rosyjskie opłaty drogowe za dyskryminację, bo obejmują one jedynie 27 państw UE, Szwajcarię oraz Turkmenistan.

Są to kraje, które - jak tłumaczy Moskwa - także pobierają opłaty drogowe od ciężarówek, w tym rosyjskich. Dlatego na zasadzie wzajemności Rosja wprowadziła podobne rozwiązanie, by wyrównać warunki konkurencji. KE zauważa jednak, że w Unii opłaty drogowe pobierane są od wszystkich samochodów ciężarowych - również tych z państw Wspólnoty.

Reklama

"Jesteśmy również zaskoczeni, że o decyzji tej nie wspomniano podczas ostatnich rozmów na najwyższym szczeblu" - powiedział rzecznik komisarza ds. transportu. Według "FTD" premier Rosji Władimir Putin wydał odpowiednie rozporządzenie 24 grudnia ubiegłego roku.

Od 1 lutego od ciężarówek o masie powyżej 3,5 tony zarejestrowanych w państwach UE pobierane są opłaty drogowe w wysokości 385 rubli (8,5 euro) za dzień, 1154 rubli (25 euro) za tydzień, 5000 rubli (110 euro) za miesiąc oraz 60 tys. rubli (1310 euro) za rok.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »