Zara zamyka trzeci sklep w Polsce w ciągu roku. Branża odzieżowa stawia na zakupy online
Zara zamyka trzeci w sklep w ciągu roku. Najpierw był Poznań, potem Wrocław, a teraz czas na salon w centrum handlowym w Szczecinie. Sieć stawia na sprzedaż internetową - to tam konsumenci coraz chętniej robią zakupy - oraz powiększa i odświeża inne sklepy w Polsce. Z problemami zmaga się cała branża odzieżowa. Swój pierwszy sklep w naszym kraju musiał zamknąć także H&M.
Zara w najbliższym czasie zamknie swój sklep w CH Galaxy w Szczecinie - podaje serwis dlahandlu.pl, który opracował sprawozdanie finansowe firmy.
Będzie to trzeci sklep w przeciągu roku, który zamknie popularna w Polsce sieć. Firma zmienia koncepcję swojej działalności. Zamierza rozbudowywać oraz odświeżać większe salony w największych polskich miastach.
Nie jest to nowa strategia firmy Inditex. Hiszpański holding odzieżowy, którego sztandarową marką jest właśnie Zara, zamykanie sklepów rozpoczął jeszcze przed pandemią. To wtedy z rynku zniknęły sklepy m.in. z Gliwic, Sosnowca czy Słupska.
Salon w Szczecinie będzie trzecim, który Inditex zamknął w ciągu roku. Jesienią ubiegłego roku Zara zamknęła się w Plazie w Poznaniu, a wiosną w Pasażu Grunwaldzkim we Wrocławiu. Teraz przyszedł czas na jeden z dwóch sklepów w Szczecinie - w galerii CH Galaxy. Jest to największe i najchętniej odwiedzane przez mieszkańców centrum handlowe w mieście.
Jednocześnie Zara zamierza rozbudować i unowocześnić drugi salon w Szczecinie. Sklep w niedalekiej galerii Kaskada chce powiększyć i wyremontować zgodnie z najnowszymi standardami swoich placówek.
Podobną rewolucję kilka miesięcy temu, w maju, przeszedł salon w warszawskiej galerii Westfield Mokotów. Mieści się tam teraz największy sklep Zary w całej Polsce o łącznej powierzchni 2,8 tys. metrów kw. Wystrój został stworzony na podstawie nowego konceptu salonów marki. Jest w nim dużo drewna oraz metalu. Dodatkowo sieć wprowadziła kasy samoobsługowe, które mają ułatwić klientom zakupy - w sklepach z odzieżą to wciąż rzadkość.
Oprócz zakupów przez internet, sieć stawia także na inne rozwiązanie online - poprzez aplikację mobilną można wcześniej rezerwować przymierzalnie oraz zapisywać na niej wszystkie zakupy.
Wszystkie zmiany mają być odpowiedzią na zmieniające się potrzeby klientów.
Cała branża odzieżowa zmaga się z problemami. Klienci coraz rzadziej robią zakupy w sklepach stacjonarnych, a coraz chętniej wybierają możliwość skorzystania z zakupów przez internet. Nierentowane zatem staje się utrzymywanie dużych sklepów w wielkich centrach handlowych i wypłacanie pensji tak wielu pracownikom.
Sieci odzieżowe stawiają więc na internet kosztem liczby swoich sklepów stacjonarnych.
Z problemami mierzy się także inny gigant odzieżowy - tym razem ze Szwecji - H&M. W sierpniu tego roku sieć musiała zamknąć swój pierwszy sklep w Polsce, który mieścił się w opolskiej galerii CH Karolinka. Kolejne zamknięcia planowane są na całym świecie.
Biuro prasowe H&M w komunikacie przesłanym Interii zapewnia, że "nie planuje masowych zamknięć sklepów stacjonarnych H&M w Polsce" oraz, że sieć posiada "wysoki stopień elastyczności, zarówno, jeśli chodzi o otwieranie, jak i zamykanie sklepów".
Sieć posiada 172 sklepy w naszym kraju. Na całym świecie ma ich około 5 tys. W listopadzie ubiegłego roku H&M ogłosił, że zamierza zamknąć nawet 100 sklepów na całym świecie, a pracę może stracić nawet 1500 osób. Pierwsze zmiany widać już także w Polsce.