Zaraza korupcji

Korupcja krzywdzi najuboższych, nawet jeśli nie dają łapówek.

Podczas mojej ostatniej wizyty w wiosce położonej w dość biednym regionie Indii, zapytałem kilka osób czy kiedykolwiek w przeszłości musiały dać komuś łapówkę. Zapytane osoby są uważane za ubogie (dochód poniżej 1 USD dziennie). Wszystkie odpowiedziały: "nie". Biorąc pod uwagę fakt, że rejon ten nie jest traktowany jako miejsce wolne od korupcji, istnieje kilka możliwych wyjaśnień tej sytuacji. Być może osoby te dawały łapówki nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Możliwe, że kłamią ze strachu przed konsekwencjami. Jednakże najbardziej wiarygodnym wyjaśnieniem w świetle pozostałych informacji wydaje się być fakt, że są zbyt biedne, aby potrzebować jakichkolwiek towarów bądź usług, które wymagają łapówek. A zatem, w jaki sposób wpływa na nie korupcja?

Reklama

Galeria: Najbardziej skorumpowane kraje świata

Galeria: Złota era politycznej korupcji

Galeria: Gdzie na świecie występuje najtańsza praca?

Galeria: Najlepsze kraje do prowadzenia działalności gospodarczej

Ogólnie rzecz biorąc, korupcja to nadużycie publicznego stanowiska w celu osiągnięcia osobistych korzyści (w większości przypadków brania łapówek). Może przybierać postać wyłudzania, kiedy klienci lub osoby korzystające z usług instytucji rządowych lub publicznych, oprócz oficjalnej ceny (licencje, zezwolenia, dostęp do usług medycznych, edukacji, pracy, itp.) muszą zapłacić łapówki. Korupcja może również polegać na zmowie, kiedy dane osoby omijają oficjalne przepisy lub unikają kar dzięki wręczeniu łapówek urzędnikom. Charakter korupcji powoduje, że trudno ocenić jej skalę.

Ubodzy nie płacą łapówek

Ale można przeprowadzić sondaż wśród dużej liczby pojedynczych osób, ekspertów oraz inwestorów i w ten sposób zmierzyć poziom korupcji dostrzegany przez społeczeństwo. Załóżmy, że z jednej strony wypiszemy kraje w zależności od współczynnika dostrzegania korupcji, a z drugiej strony według odsetka populacji żyjącej poniżej granicy ubóstwa. Takie ćwiczenie wykaże dość silną zależność pomiędzy korupcją i ubóstwem: kraje o wysokim współczynniku korupcji, charakteryzują się jednocześnie wysokimi poziomami ubóstwa. Sytuację tę można wytłumaczyć na kilka sposobów, ale istnieją podstawy aby stwierdzić, iż pomimo faktu, że ubodzy nie płacą łapówek, to w przypadku szeroko rozpowszechnionej korupcji doświadczają jej negatywnych konsekwencji. Nie tylko nie otrzymują pomocy, ale także nie mają dostępu do podstawowych towarów i usług, ponieważ nie stać ich na wręczenie łapówki.

Korupcja obniża skuteczność wielu programów transferu dochodów stworzonych w celu pomocy ubogim. To właśnie z jej powodu programy zwalczania ubóstwa nie cieszą się najlepszą sławą. Przykładowo rząd Indii ostatnio starał się wdrożyć Narodowy Akt Gwarancji Zatrudnienia na Wsi (NREG) (2005). Zgodnie z treścią Aktu, istnieje prawna gwarancja zatrudnienia dla każdego, kto wyraża chęć wykonywania dorywczej pracy fizycznej za ustawowe minimalne wynagrodzenie. Każde gospodarstwo domowe z obszaru rolniczego jest uprawnione do maksymalnie 100 dni zatrudnienia (bądź równoważnego świadczenia) rocznie. Obliczono, że 100 dni zatrudnienia za minimalne wynagrodzenie wystarczy, aby znaczna liczba ubogich z obszarów rolniczych wyszła z biedy. Jednakże ustawa spotkała się kilkoma artykułami w popularnej prasie, zatytułowanymi min.: "Korupcja z ludzką twarzą", "Zmieńcie nazwę NREG na Plan Gwarantujący Korupcję" lub "Ograniczy biedę czy napełni skorumpowane kieszenie?"

Artykuły te stanowią odzwierciedlenie obaw, które nie są bezpodstawne. Ostatnie kontrole ujawniły, że szeroko rozpowszechniona korupcja występuje na wielu obszarach. Dokonywano płatności za nieistniejące roboty publiczne, pieniądze przekazywano fikcyjnym osobom (często od dawna nieżyjącym), zatrudnionym wypłacano jedynie część przewidzianego wynagrodzenia, podczas gdy resztę zgarniali urzędnicy. To nie jedyny taki przykład. Programy walki z ubóstwem spotkały się z podobnymi problemami na całym świecie. W niektórych przypadkach straty pieniężne z powodu korupcji wynoszą nawet 80 proc.

Korupcja źle wpływa na jakość dóbr publicznych

Ale straty to tylko jeden z aspektów. Bardziej niepokoi fakt, że przepisy i prawne regulacje, które mają na celu zatrzymanie i ukaranie skorumpowanych osób wydają się nieskuteczne. Po pierwsze ubodzy, którzy w zamierzeniu mają odnosić korzyści, w większości przypadku nie mają prawa głosu i nie mogą składać skarg lub odwołań. Po drugie, nawet jeżeli dojdzie do zatrzymania takich osób, to najprawdopodobniej unikną kary z powodu korupcji w pozostałych częściach systemu (policji, sądownictwie, wśród urzędników wysokiego szczebla i polityków).

Korupcja ogranicza także w znacznym stopniu dostęp ubogich do różnego rodzaju dóbr publicznych i usług takich jak woda, służba zdrowia, kredyty i edukacja. Jeżeli dostęp wymaga łapówki, to tylko lepiej sytuowane społeczeństwo skorzysta z takich świadczeń. Ponadto korupcja źle wpływa na jakość dóbr publicznych do tego stopnia, że społeczeństwo musi w przeważającej części polegać na prywatnych dostawcach. I ponownie w tym przypadku przegrywają ubogie gospodarstwa domowe. Brak dostępu do niezbędnych dóbr publicznych nie tylko wpływa na obecne pokolenie ubogich, ale także utrwala biedę wśród przyszłych pokoleń poprzez pozbawianie dzieci z ubogich rodzin dostępu do edukacji i dobrej opieki zdrowotnej.

Co ogranicza rozwój?

Nawet jeśli uznajemy pewną wersję teorii, zgodnie z którą dobrze prosperująca gospodarka w końcu przyniesie korzyści dla ubogich, to korupcja wydaje się przynosić odwrotny skutek. Pominąwszy doświadczenia niektórych państw azjatyckich, w których nastąpił gwałtowny wzrost krajowego dochodu przy jednocześnie wysokich poziomach dostrzeganej korupcji (Chiny, Wietnam), wszystko wskazuje na to, że korupcja spowalnia, a nawet ogranicza rozwój gospodarczy w większości gospodarek na całym świecie. Pewne osoby (zwłaszcza trzymające władzę) mogą cieszyć się ze spektakularnego zwiększenia poziomu bogactwa, ale z powodu korupcji państwa nie osiągają swojego potencjału rozwoju. A zatem poleganie na dobrej koniunkturze jako środku walki z ubóstwem nie jest dobrym rozwiązaniem w przypadku biednych osób.

Korupcja na dużą skalę stanowi poważne i realne zagrożenie dla ubogich, niezależnie od tego, czy sami dają łapówki. Programy walki z ubóstwem i jakość dóbr publicznych ponoszą bezpośrednio negatywne konsekwencje szeroko rozpowszechnionej korupcji. Jeżeli ograniczenie biedy stanowi priorytet dla społeczeństwa, to walka z korupcją powinna być jeszcze bardziej istotna.

Galeria: 10 najbardziej poszukiwanych osób na świecie

Ajit Mishra - ekonomista ds. rozwoju z University of Bath oraz autor The Economics of Corruption

Forbes
Dowiedz się więcej na temat: korzyści | galeria | ubodzy | zaraza | korupcja | społeczeństwo | łapówki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »