Zarządzający funduszami wrócili na rynek

Przebieg czwartkowej sesji sugeruje, że większość z zarządzających funduszami emerytalnymi dzień wcześniej utknęła w śniegu na południu kraju. To opóźniło wzrosty na warszawskim parkiecie i sprawiło, że część graczy zaczęła wątpić w oczekiwany "efekt stycznia".

Przebieg czwartkowej sesji sugeruje, że większość z zarządzających funduszami emerytalnymi dzień wcześniej utknęła w śniegu na południu kraju. To opóźniło wzrosty na warszawskim parkiecie i sprawiło, że część graczy zaczęła wątpić w oczekiwany "efekt stycznia".

Czwartkowe przebicie przez indeks WIG20 wielomiesięcznej linii trendu spadkowego pozwala jednak na optymizm. Wagę zjawiska potwierdzają także bardzo wysokie obroty.

Dzień rozpoczął się bardzo spokojnie, a na lidera sesji ponownie wyrósł Elektrim. Uwagę inwestorów przykuła szansa na powtórkę scenariusza, który BRE Bank przerabiał już w przypadku Optimusa. Powtórka na pewno wyszłaby bankowi lepiej, ale na przeszkodzie mogą stanąć obligatariusze. Największy z nich - Acciona - mógł już zapomnieć o nieformalnym układzie, zgodnie z którym Hiszpanie nie przedłożą papierów do wcześniejszego wykupu, a w zamian Elektrim sprzeda im pakiet akcji Mostostalu Warszawa. Świadomi tego gracze w miarę upływu czasu rezygnowali z inwestycji w ryzykowne papiery i skierowali zainteresowanie na tradycyjne rodzime blue chipy.

Reklama

Rolę gwiazdy sesji szybko przejęła TPSA, a tylko nieznacznie w tyle pozostały KGHM, PKN Orlen, Netia i spółki komputerowe. Nieco gorzej wiodło się bankom, wśród których najlepszy był Pekao, ulubieniec funduszy. Poważnie wzrosła także wartość BPH, który ma już za sobą emocje związane z połączeniem z PBK.

Z powyższych spółek najbardziej nieoczekiwane jest wzmocnienie KGHM, któremu nie sprzyja tania miedź i silna złotówka. W przypadku TPSA, nikogo nie mogło przestraszyć uznanie operatora przez Urząd Regulacji Telekomunikacji za dominującego na rynku dzierżawy łącz. W I półroczu 2001 r. środki z tego tytułu stanowiły 3,6 proc. całkowitych przychodów TPSA.

Wśród spółek IT zdecydowanie wyróżniał się Softbank i fundusz MCI. Pierwsza z tych firm nadal aktywnie współpracuje z PKO BP i ma duże szanse na wdrażanie nowego systemu komputerowego w banku. Gra idzie o niebagatelną stawkę, bo wartość kontraktu szacuje się na 100 mln USD.

Jedynym papierem z indeksu WIG20, który przez cały dzień tracił było Świecie. Analitycy z DM BIG BG obniżyli rekomendację dla spółki do "sprzedaj". Według nich dywidenda za ubiegły rok będzie w najlepszym wypadku dwukrotnie mniejsza niż za rok 2000.

Zakupy trwały do końca sesji, a indeksom nie zaszkodził nawet całkowity odwrót od akcji Elektrimu. Entuzjazmu inwestorów nie ostudziły nawet brak cięcia stóp przez Europejski Bank Centralny i spokojne otwarcie sesji w USA. Śledzący przebieg notowań analitycy już teraz widzą wskaźnik WIG20 na poziomie 1350 punktów.

W euforii zakupów inwestorzy prawie nie zauważyli pierwszego od dłuższego czasu giełdowego debiutu. Pierwsza sesja nie poprawiła zbytnio humorów akcjonariuszy Eldorado, dystrybutora produktów spożywczych. Wzrost o 3 proc. to mniej niż oczekiwali analitycy.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Orange Polska S.A. | analitycy | WIG20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »