Zasady egzaminu w rękach adwokatów
Pozbawienie korporacji adwokackiej wpływu na ustalanie zasad egzaminu na aplikacje jest niezgodne z Konstytucją, orzekł wczoraj Trybunał konstytucyjny.
Trybunał Konstytucyjny podzielił część zarzutów Naczelnej Rady Adwokackiej do ustawy korporacyjnej z 30 czerwca 2005 roku. TK uznał za niekonstytucyjny przepis pozwalający świadczyć pomoc prawną - poza występowaniem w sądach - osobom nie będącym członkami korporacji prawniczych, a mającym tylko wyższe wykształcenie prawnicze. Sprzeczne z konstytucją jest też, dopuszczanie do egzaminu adwokackiego osób z innych korporacji prawniczych, które zdały tam tylko egzamin - np. sędziowski czy prokuratorski, ale nie mają praktyki w tych zawodach.
Przepis o egzaminach na aplikacje oraz kilka innych, mimo stwierdzenia ich niekonstytucyjności, stracą moc z końcem tego roku - do tego czasu ustawodawca ma możliwość znowelizowania ustawy. Adwokatura zaskarżyła nowelizację w całości twierdząc, że projekt rządowy, będący bazą zmiany przepisów, nie przeszedł całej procedury w Sejmie i nie przedstawiono oceny skutków finansowych zmian; tych wątpliwości TK nie podzielił.
Zdaniem sędziów Trybunału nie można pozbawiać samorządu adwokackiego prawa do określania zasad składania egzaminu adwokackiego. Taka praktyka naruszałaby uprawnienia samorządu adwokackiego w zakresie sprawowania pieczy nad zawodem zaufania publicznego.
Ustawa z 30 czerwca 2005 r. poszerzyła w istotny sposób dostęp do zawodów: adwokata, radcy prawnego i notariusza.
Wniosek o uznanie ustawy za niezgodną z konstytucją złożyła Naczelna Rada Adwokacja, która zarzuciła, że autorzy zasadniczych poprawek do rządowego projektu nie przedstawili skutków finansowych wykonania ustawy.
Główne zastrzeżenia dotyczą kwestii związanych z pracami legislacyjnymi nad nowelizacją. Otóż wnioskodawcy podkreślali, że projekt rządowy zawierał wymaganą przez konstytucję i Regulamin Sejmu ocenę skutków regulacji. Ta kwestia nie została jednak właściwie uwzględniona w projekcie poselskim, przygotowanym przez Prawo i Sprawiedliwość. W dodatku w trakcie prac nad nowelizacją przepisów o adwokaturze, radcach prawnych i notariacie doszło do zastąpienia pierwotnego projektu rządowego nowym projektem określonym jako wniosek mniejszości.
NRA podkreśla, że w związku z tym projekt rządowy nie został poddany kompletnej procedurze legislacyjnej. Prezes NRA, Stanisław Rymar podczas rozprawy przed TK powiedział, że wniosek złożył na rzecz klientów, w których interesie adwokatura współuczestnicząc w wymiarze sprawiedliwości musi dopuszczać do zawodu jedynie osoby wykształcone i mądre. Pełnomocnicy NRA zarzucili także, że zamiast odrębnych prac nad dwoma projektami ustawy połączone zostały prace w komisjach i stanowi to naruszenie trybu legislacyjnego.
Wątpliwości wnioskodawców wzbudził także przepis, który nakładał obowiązki finansowe na aplikantów adwokackich, którzy rozpoczęli i odbywali aplikację według wcześniejszych regulacji, które nie przewidywały takiej odpłatności. Zdaniem NRA tego typu rozwiązanie było naruszeniem praw nabytych.
Prokurator Generalny w zaprezentowanym Trybunałowi stanowisku uznał, że sprzeczność z konstytucją jest w ustawie tylko w jednym punkcie - gdy nowelizacja nałożyła obowiązek płacenia za aplikację adwokacką na aplikantów, którzy ją rozpoczęli przed wejściem w życie tej zmiany.
Pytania sędziów TK kierowane do uczestników postępowania skupiały się wokół dopuszczenia do wykonywania zawodu adwokata osób po innych aplikacjach, świadczenia pomocy prawnej przez osoby nie będące członkami korporacji oraz zastąpienia aplikacji pięcioletnią pracą przy stosowaniu lub tworzeniu praw.
Przepis o egzaminach oraz kilka innych, stracą moc z końcem tego roku - do tego czasu ustawodawca ma możliwość znowelizowania ustawy.
Katarzyna Rychter
Łukasz Kuligowski