Zatrzymać juana?

Europa i Stany Zjednoczone od kilkunastu dni zastanawiają się nad zmniejszeniem napływu chińskiego eksportu tekstyliów. Jednak ekonomiści są zdania, że nie tylko tekstylia stanowią problem.

Większość partnerów gospodarczych Chin zarzuca im zbyt niski kurs juana do dolara (8,28 juana za USD), który skutecznie uderza w kraje przyjmujące chińskie towary. Sztywny kurs juana zwiększa bowiem konkurencyjność chińskich towarów, które są tańsze dla zagranicznych odbiorców. Szacuje się, że obecna nadwyżka Chin w handlu z resztą świata w tym roku może przekroczyć 100 mld USD.

Wielu analityków zwraca uwagę na konieczność urealnienia kursu juana. Niestety centralny Bank Chin pozostaje głuchy. Do tego dochodzą powszechne spory o naruszanie praw autorskich przez chińskich producentów. Skłoniło to rząd USA do wciągnięcia Chin na czarną listę krajów, które należy kontrolować pod względem piractwa zarejestrowanych znaków firmowych. USA zagroziły ponadto skierowaniem skargi do Światowej Organizacji Handlu. Według ekspertów walutowych uwolnienie kursu chińskiej waluty spowodowałoby jej wzrost ok. 2 proc w stosunku do dolara.

Reklama

Rezygnacja ze sztywnego kursu wymiany chińskiej waluty automatycznie oznacza osłabienie konkurencyjności eksportu Chin w porównaniu z innymi krajami z którymi Chiny maja intensywną wymiane handlową. Kraje zachodnie na czele z USA i Japonią od dawna wywierają presję na Państwo Środka, dowodząc, że sztucznie zaniżany juan powoduje wiele niekorzystnych zjawisk w handlu światowym.

Unia Europejska twierdzi, że chińskie towary rujnują im produkcję, powiększają deficyt i bezrobocie. Gorący kapitał obecnie szerokim nurtem płynie do Chin. Ze względu na spekulacje miesięcznie napływa ok. 10 mld USD "gorącego kapitału". Jonathan Anderson, ekspert szwajcarskiego banku UBS, prognozuje, że najbardziej prawdopodobna ("na 85 proc.") jest rewaluacja juana w ciągu tego roku o 1-4 proc.

Szacuje się, że przy takiej zmianie ceny eksportowe chińskich towarów wzrosłyby o 5 proc., co w przypadku USA dałoby redukcję deficytu w handlu z Chinami tylko o 6 mld USD rocznie. Tymczasem deficyt Stanów Zjednoczonych wynosi 645 mld USD. Dla chińskich producentów, bazujących na importowanych surowcach i komponentach, spadek ich wartości w juanach o 10 proc. byłby fatalny.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zatrzymanie | zatrzymana | zatrzymacie | zatrzymane | handel | USA | Zatrzymać
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »