Zawalidrogi w programie budowy dróg

Nie pomogą apetyty drogowców i obietnice polityków. Jeśli nie przyspieszymy procedur, nie wykorzystamy unijnej kasy z lat 2004-06.

Przyznanie Polsce organizacji EURO 2012 oraz unijnych funduszy na lata 2007-13, z możliwością ich wykorzystania do 2015 r., rozpaliło apetyty drogowców, a politycy prześcigają się w obietnicach. Czas wrócić jednak do rzeczywistości i przyjrzeć się wykorzystaniu unijnych pieniędzy z lat 2004-06. Na ich wydanie mamy czas do końca przyszłego roku. Łatwo nie będzie.

Jedna trzecia

Wykorzystanie pieniędzy z Sektorowego Programu Operacyjnego Transport (SPOT) wciąż jest na niskim poziomie. Do tej pory wydatki sięgnęły 1,45 mld zł, czyli niespełna jedną trzecią dostępnej puli. W tym roku statystyka wydatków powinna się poprawić, widać bowiem spore przyśpieszenie.

Reklama

- Ministerstwo Transportu wykonało w I półroczu 2007 r. płatności ze SPOT wysokości 755,4 mln zł - powiedział Jerzy Polaczek, minister transportu.

To 87,38 proc. z zaplanowanej na ten rok puli. Największym beneficjentem kasy ze SPOT jest sektor drogowy.

- Podpisano kontrakty na wszystkie przewidziane w programie projekty wartości 1,95 mld zł. Według danych na koniec czerwca wydatki poniesione w ramach tych kontraktów sięgają 823 mln zł. Złożone zostały wnioski o płatności na poziomie 623 mln zł, a wypłacone refundacje wynoszą 349 mln zł - wylicza Andrzej Maciejewski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Łyżka dziegciu

Wkrótce wykorzystanie drogowej puli ze SPOT może się nieco poprawić.

- Na przełomie lipca i sierpnia oddamy odcinek drogi Jazowa-Elbląg - mówi Dariusz Słotwiński, prezes Strabaga.

To projekt wart prawie 250 mln zł, z czego dofinansowanie SPOT stanowi 143 mln zł. Krzysztof Kozioł, rzecznik prasowy Budimeksu Dromeksu, deklaruje, że 22 sierpnia będzie oddany odcinek autostrady A-6 Klucz-Kijewo. Wartość projektu wynosi 143 mln zł, w tym środki unijne stanowią 107,3 mln zł.

W tej beczce miodu jest jednak łyżka dziegciu. Odcinki te już powinny być zbudowane. W przypadku Jazowa-Elbląg zakończenie robót miało nastąpić w lutym, a Klucz-Kijewo w czerwcu.

Należy się liczyć z tym, że pozostałe projekty z drogowego SPOT też zapewne będą miały opóźnienia. Na razie wiadomo jedynie, że obwodnica Puław, która miała być gotowa w marcu 2008 r., zostanie zbudowana trzy miesiące później.

Większość kontraktów ze SPOT, mimo że ma finansowanie z lat 2004-06, została podpisana dopiero w ubiegłym roku, więc prace dopiero niedawno się rozpoczęły. Czemu tak późno?

- Procedury, procedury i jeszcze raz procedury. Jeśli nie przyśpieszymy przygotowania inwestycji, wydawania decyzji i pozwoleń, to trudno mówić o szybkiej realizacji - mówi Wojciech Malusi, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

Katarzyna Kapczyńska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: spot | budowy | budowa drogi | procedury | program budowy dróg | budowy dróg | polityków | kasy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »