Zegarek, prokuratura i akt oskarżenia. Wiceszefowa KRRiT: Absurdalne i motywowane politycznie
Wiceprzewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wydała specjalne oświadczenie. Dotyczy ono nie kwestii przedłużenia koncesji dla TVN Fabuła, a poważnych zarzutów ze strony prokuratury. Agnieszka Glapiak poinformowała, iż oskarżenia kierowane w jej stronę są "absurdalne i motywowane politycznie". Warszawska prokuratura podjęła działania w związku z zegarkiem za 5 100 zł. Na szali pojawia się możliwość skazania na 10 lat pozbawienia wolności.
Zegarek za 5 100 zł miał służyć celom promocyjnym Ministerstwa Obrony Narodowej, ale trafił do Agnieszki Glapiak. Tak twierdzi warszawska prokuratura, która przygotowała akt oskarżenia wobec wiceprzewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT). Pojawiło się oświadczenie drugiej strony.
Zarzuty kierowane pod adresem Agnieszki Glapiak dotyczą czasu, gdy ta pracowała w Ministerstwie Obrony Narodowej. Prok. Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie przekazał, iż w czasie, gdy wiceprzewodnicząca KRRiT pełniła funkcję doradcy społecznego ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, miała wejść w posiadanie zegarka. Nie był on przypadkowy. Prokuratura dowodzi, iż wart 5 100 zł zegarek został zakupiony przez MON w celu promocji ministerstwa.
"Jak ustalono w trakcie śledztwa, w okresie od dnia 8 listopada 2023 r. do dnia 30 listopada 2023 r. ówczesna Dyrektor Generalna MON, działając w ramach zakresu swoich uprawnień i obowiązków, podjęła decyzję o zakupie zegarka marki Longines o wartości ok. 6.000 zł., przy czym pomimo formalnego przeznaczenia przedmiotowego zegarka na cel promocyjny, tj. wręczenia przedstawicielom delegacji zagranicznej wizytującej Ministra Obrony Narodowej, w rzeczywistości był on zakupiony w celu nieodpłatnego wręczenia na własność Agnieszce G., co też się stało. W toku śledztwa dokonano zatrzymania od Agnieszki G. przedmiotowego zegarka, który przechowywany był w miejscu jej zamieszkania. Zarówno Agnieszka G. jaki Jolanta L. nie przyznały się do popełnienia zarzucanego im czynu" - czytamy w komunikacie wydanym przez warszawską prokuraturę.
Jolanta L. wskazana przez prokuraturę była Dyrektorką Departamentu Administracyjnego MON. Śledczy w akcie oskarżenia zarzucają przekroczenie uprawnień władczych w zakresie dysponowania środkami budżetowymi. Do czynu miało dojść w listopadzie 2023 r. Agnieszka Glapiak wydała oświadczenie w sprawie zegarka.
Wiceprzewodnicząca KRRiT na stronie internetowej organu zamieściła oświadczenie w związku z zarzutami stawianymi jej przez warszawską prokuraturę. Chociaż grozi jej nawet 10 lat więzienia, to w całości odrzuca zasadność i sens działania śledczych.
Co więcej, w oświadczeniu pada stwierdzenie, iż postawione zarzuty są krzywdzące, gdyż Agnieszka Glapiak przez ponad rok wykonywała zadania na rzecz MON i nie pobierała z tego tytułu pensji. Wiceszefowa KRRiT zapowiedziała, że będzie bronić swojego dobrego imienia, a zarzuty są bezpodstawne.