Złota inwestycja na czas recesji?

Ceny złota, mimo że znajdują się blisko historycznych rekordów, wydają się nadal relatywnie niskie. Obawy o stan światowej gospodarki osiągnęły apogeum. Chęć ulokowania oszczędności w tzw. twardych aktywach cieszy się dużą popularnością i nadal rośnie.

Pesymizm sprawił, że ceny złota dosłownie wyrwały się z więzi ścisłej zależności względem dolara. Dotychczas umacnianie się amerykańskiej waluty powodowało spadki cen żółtego metalu. Teraz silny dolar towarzyszy wysokim cenom złota (w okolicach 900 USD za uncję), choć teoretycznie powinno kosztować w okolicach 700 USD. Nie jest wykluczone, iż w kolejnych tygodniach uncja kosztować będzie 1000 USD. Realny jest ponadto scenariusz, iż poprawa nastrojów na rynkach (która w normalnych warunkach sprowadziłaby ceny złota niżej) sprawi, iż dolar osłabi się wyraźnie. W tym momencie wspomniana zależność na linii dolar - złoto najprawdopodobniej będzie znów widoczna.

Reklama

Co przemawia za wzrostem?

Argumenty ku wzrostom cen złota w "zadziwiający" sposób mogą się obecnie wymieniać. To niejako automatycznie plasuje docelowe ceny uncji w przedziale 1200-1300 USD w horyzoncie 4-6 miesięcy. Nie należy wykluczać 1500 USD. To skrajny scenariusz, lecz obecny kryzys dobitnie pokazał, iż ekstrema szybko stają się chlebem powszednim na finansowych rynkach.

Michał Poła, Analityk New World Alternative Investments

Reputacja złota jako kruszcu odpornego na kryzys, w październiku ucierpiała?. Złoto jest w chwili obecnej jedną z ciekawszych alternatyw inwestycyjnych. Biorąc pod uwagę jak wiele pieniądza zostanie wpompowanego do gospodarki przez rządy i banki centralne, cena - przynajmniej teoretycznie, powinna wzrosnąć wobec ograniczonej podaży złota. Zdaniem Przemysława Kwietnia z X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A. złoto nie oparło się ogólnym tendencjom na rynku surowców i z powodu ucieczki inwestorów do najbardziej bezpiecznych i płynnych aktywów uncja potaniała w październiku z 930 USD do 680 USD i to w zaledwie dwa tygodnie. Od tamtego czasu jednak złoto konsekwentnie odrabia straty. Gdyby pozytywny sentyment na rynku utrzymywał się, celem dla popytu będą poziomy 890 i 930 USD za uncję. Złoto ma w ostatnim czasie dość dobre podstawy fundamentalne. Oczekuje się bowiem, iż może zyskać na programach rządowych w największych gospodarkach na świecie, które de facto sprowadzać się będą do pompowania w gospodarkę sporej ilości pieniądza. Patrząc na złoto w tradycyjny sposób, takie "psucie pieniądza" powinno szlachetnemu kruszcowi pomagać.

Jakie prognozy?

Do końca 2009 r. cena złota może wzrosnąć do ponad 2.000 USD za uncję - oceniają analitycy Citigroup. Tymczasem plan stymulacyjny prezydenta Obamy i silne wzrosty kursów niektórych akcji spowodowały spadek cen złota ostatnio o prawie 2 proc. City Index kwotował CFD na złoto 892 - 892.7 $ za uncję. Ze wzrostem rynków akcji zmniejszyła się liczba kupujących złoto. Inwestorzy czekają z decyzjami o zakupach na informacje na temat rezultatów planu ratowania banków Obamy. Oczekuje się, że jutro odbędzie się głosowanie Senatu Stanów Zjednoczonych w sprawie wyników Planu stymulacyjnego prezydenta Obamy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: cena złota | złota | ceny złota | złoto | zloto | złoto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »