Złoto w górę. Czy biżuteria podrożeje?
Ceny metali szlachetnych idą w górę. Czy odbije się to na cenach wyrobów jubilerskich?
Pod koniec listopada metale szlachetne osiągnęły najwyższe od 20 lat notowania. Cena złota pobiła nawet 8 grudnia 24,5-letni rekord. W Tokio uncja tego metalu (czyli troy) kosztowała 7 grudnia 518,5 dol., a następnego dnia już 522,60 dol.
Czy możemy się zatem spodziewać w najbliższym czasie znacznego wzrostu cen wyrobów jubilerskich? - pyta amerykańskie wydanie "Business Week'a". Sprzedawcy twierdzą, że nie nastąpi to szybko, przede wszystkim dlatego, że na cenę produktu składa się nie tylko koszt materiału, ale w dużej części są to koszty projektu i pracy. Oczywiście przy składaniu dużych zamówień możemy spodziewać się wzrostu cen, ale nie będzie on zbyt odczuwalny.
Nieco inaczej będzie przy masowej produkcji, gdyż w tym wypadku koszty wytworzenia i designu nie stanowią dużej części ceny. Specjaliści spodziewają się wzrostu cen wyrobów jubilerskich, ale nie można wszystkiego tłumaczyć wzrostem cen złota - to raczej globalny trend wzrostu cen.
Mówi się, że spekulanci działający na rynku złota mogą grać na dalszą jego zwyżkę. Wtedy w końcu roku złoto może kosztować 568 dol., zaś w końcu lutego 2006 r. 649 dol.
Inwestorzy chcieliby skorzystać z okazji i szybko zarobić, ale prawdopodobnie gorączka "złotych cen" zniknie z czasem i sprawi jedynie, że w tym sezonie biżuteria będzie jednym z najbardziej docenianych prezentów.