Złoty pozbawi nas złudzeń
Niewielki spadek cen paliwa na wielu stacjach benzynowych był wynikiem taniejącej ropy naftowej. Na krajowym rynku za litr benzyny bezołowiowej 95 płacimy średnio 4,44 zł - poinformowali analitycy portalu e-petrol.pl oraz biura Reflex, monitorującego rynek paliw.
Według ekspertów z Biura Maklerskiego "Reflex", na światowy rynek ropy naftowej w mijającym tygodniu nadal miały wpływ informacje pogodowe o huraganie Gustav. Drugim istotnym czynnikiem dyktującym ceny ropy był kurs dolara do euro.
W poniedziałek baryłka ropy Brent na giełdzie londyńskiej kosztowała 115,5 USD, a w piątek po południu - 105 USD. W skali tygodnia na hurtowym rynku paliw w Europie Zachodniej benzyny straciły na wartości prawie 6 proc., a oleje napędowe 5 proc.
Według prognozy ekspertów e-petrol, średnia cena najpopularniejszej benzyny Pb 95 w przyszłym tygodniu powinna mieścić się w przedziale 4,42-4,48 zł/l., a litr oleju napędowego może kosztować 4,35-4,40 zł.
Analitycy zwracają uwagę, że dynamika spadków cen paliwa w Polsce obniża się ze względu na słabnącą wobec dolara złotówkę.
Najtaniej można było kupić benzynę Eu 95 w woj. śląskim (4,35 zł/l) i lubuskim (4,37 zł/l), najdroższa jest w woj. łódzkim, świętokrzyskim i lubelskim (4,49 zł/l). "Najbardziej stabilnym cenowo paliwem pozostaje od wielu tygodni autogaz, który będzie można kupić przeciętnie po 2,22-2,25 zł za litr" - poinformował e-petrol.
W najbliższym tygodniu decydujące znaczenie dla cen będzie miało wtorkowe (9.09) posiedzenie OPEC, na którym zapadnie decyzja o wielkości wydobycia ropy. W opinii e-petrol, poziom wydobycia ropy nie zostanie zmieniony.
Reflex zaś nie wyklucza w przyszłym tygodniu ponownego wzrostu cen ropy i paliw na rynku światowym, ze względu na spadek produkcji w rafineriach południowego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Na Atlantyku pojawiły się kolejne sztormy tropikalne: Hanna, Ike i Josephine.