Złoty tanieje - czyli o wyższości Bałtyku nad Morzem Śródziemnym

Turystyka w Polsce może rozkwitnąć wbrew kryzysowi. Drogie euro skłoni wielu z nas do spędzenia i w tym roku urlopu w kraju. Tani złoty to wabik dla zagranicznych turystów. W tym roku ma ich być o 200 tys. więcej niż w 2008 - zapowiada "Metro".

Polska waluta słabnąca w stosunku do innych sprawia, że nad wakacjami w kraju zastanawia się coraz więcej Polaków. Od zagranicznych wycieczek odstraszają nawet o 20 proc. wyższe niż w zeszłym roku ceny takich wojaży oferowanych właśnie przez biura podróży w ramach ofert first minute.

- Jeśli złoty się nie wzmocni, z pewnością więcej Polaków zdecyduje się w tym roku spędzić urlopy w kraju. Nasz kraj stanie się także atrakcyjniejszy cenowo dla turystów z zagranicy. Słowacy już przyjeżdżają do nas na narty, bo dla nich w Polsce jest taniej, choć do tej pory było odwrotnie - mówi dr Krzysztof Łopaciński, prezes Instytutu Turystyki, który monitoruje na bieżąco rozwój tego sektora w Polsce.

Reklama

W ciągu pięciu lat liczba zagranicznych turystów (tylko tych, którzy przyjeżdżają tu rekreacyjnie) spadła z ponad 15 mln (2005), do 12,9 mln w zeszłym roku. Jednak według prognoz specjalistów najgorsze mamy już za sobą. Jak wynika z najnowszych analiz Instytutu Turystyki, do Polski w tym roku przyjedzie 13,1 mln zagranicznych turystów. Zdaniem ekspertów, to dopiero początek. Instytut szacuje, że liczba ta wzrośnie do około 16 mln w latach 2012 i 2013 - podaje "Metro".

PAP/Metro
Dowiedz się więcej na temat: metro | złoty | NAD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »