Złoty w dobrej formie po wyborach. Ale pojawiły się pierwsze rysy
Złoty zyskał w reakcji na sondażowe wyniki wyborów. W noc po wyborach i w poniedziałek rano umacniał się wobec dolara, euro i franka. Następnie w ciągu dnia polska waluta straciła wobec głównych walut, ale nadal jest mocniejsza niż w piątek przed wyborami.
Złoty zareagował umocnieniem na wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce. Polska waluta zaczęła się umacniać wobec głównych walut w nocy z niedzielę na poniedziałek. Wzrosty kontynuowała także w poniedziałek rano. W ciągu dnia dolar, euro i frank szwajcarski zaczęły już zyskiwać do złotego. Jednak polska waluta nadal jest mocniejsza niż w piątek wieczorem przed wyborami.
O godzinie 13:28 za jedno euro trzeba było zapłacić blisko 4,48 zł. Unijna waluta zyskiwała wobec złotego 0,27 procent. Dolar umacniał się o 0,18 proc. i kosztował 4,25 zł. Frank szwajcarski zyskiwał wobec złotego 0,08 proc. i kosztował 4,71 zł.
W poniedziałek tuż po północy, kiedy złoty zaczął zyskiwać po pierwszych sondażowych wynikach wyborów, euro kosztowało 4,46 złotego, dolar 4,26 złotego, a frank szwajcarski zszedł do 4,70 złotego. Do euro polska waluta zyskiwała tuż po północy 1,5 proc., do dolara 1,52 proc. a do franka szwajcarskiego 1,55 proc.
Z kolei w piątek przed wyborami ok. godz. 18:00 na rynku walutowym za euro płacono 4,52 zł, dolar kosztował 4,30 zł, a frank szwajcarski 4,77 zł.
W nocy z niedzieli na poniedziałek analitycy wskazywał, że ruch na polskiej walucie w odpowiedzi na wyniki wyborów może być dynamiczny, "bo rynek dopiero w zeszłym tygodniu zaczął stopniowo wyceniać rosnące szanse na rządy KO+TD+NL. Znika też ryzyko powtórzonych wyborów" - komentował Mikołaj Raczyński z Portu.