Zły początek roku

Pierwsze trzy miesiące 2003 r. przyniosły wolniejszy niż oczekiwano wzrost gospodarczy w USA, a w strefie euro mogło nawet dojść do recesji. W dalszej części roku możliwe jest ożywienie, ale będzie ono umiarkowane.

Pierwsze trzy miesiące 2003 r. przyniosły wolniejszy niż oczekiwano wzrost gospodarczy w USA, a w strefie euro mogło nawet dojść do recesji. W dalszej części roku możliwe jest ożywienie, ale będzie ono umiarkowane.

Czynniki zarówno polityczne, jak i ekonomiczne sprawiły, że pierwsze miesiące bieżącego roku nie były korzystnym okresem dla państw o kluczowym znaczeniu dla gospodarki światowej. Nadzieje na ogólną poprawę koniunktury przekreśliła niepewność związana z wojną w Iraku oraz wzrost notowań ropy naftowej. Do tego doszły obawy przed nasileniem ataków terrorystycznych.

Efektem było wyraźne pogorszenie nastrojów konsumentów, które w USA i krajach Unii Europejskiej decydują o tempie wzrostu gospodarczego. W Stanach Zjednoczonych wzrost wydatków konsumpcyjnych był w pierwszym kwartale najwolniejszy od dziesięciu lat, toteż PKB powiększył się tam tylko o 1,6%, zamiast spodziewanych 2,4%. W Wielkiej Brytanii wzrost gospodarczy wyniósł zaledwie 0,2%.

Reklama

Jeszcze gorzej było w strefie euro. Według Komisji Europejskiej, łączny PKB państw tego regionu mógł zmniejszyć się w pierwszym kwartale o 0,2%. Nastroje konsumentów były tam bowiem najgorsze od dziewięciu lat, do czego oprócz wojny przyczyniło się duże bezrobocie, w Niemczech przekraczające 10,6%. Tymczasem mocne euro pogorszyło konkurencyjność eksportu - istotnego czynnika wzrostu gospodarczego.

Prognozy na dalszą część roku są nieco lepsze, ale nie zapowiadają wyraźnej poprawy koniunktury. Wprawdzie kwiecień przyniósł wzrost zaufania konsumentów do gospodarki USA, ale OECD oczekuje, że amerykański PKB zwiększy się w 2003 r. o 2,5%, wobec 2,4% rok wcześniej. W Wielkiej Brytanii oficjalna prognoza zapowiada wzrost o 2%-2,5%, ale ekonomiści uważają ją za zawyżoną.

Zarówno OECD, jak i Komisja Europejska obniżyły z 1,8% do 1% tegoroczną prognozę dotyczącą wzrostu gospodarczego w strefie euro. We wszystkich 30 krajach OECD ma on wynieść 1,9%, tak jak w 2002 r., by dopiero za rok osiągnąć 3%.

Andrzej Krzemirski

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: zły | PKB | USA | początki | OECD | wzrost gospodarczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »