Zmiany w Plusie

PSE dokupią akcje Polkomtela. Do końca sierpnia Tel-Energo sprzeda PSE swój 1,5-proc. pakiet akcji w Polkomtelu. Spółka liczy, że dostanie za niego 180-220 mln zł.Tel-Energo, operator telekomunikacyjny z grupy Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE), ma już zgodę zarządu na sprzedaż 1,5-proc. pakietu akcji Polkomtela, operatora sieci komórkowej Plus.

PSE dokupią akcje Polkomtela. Do końca sierpnia Tel-Energo sprzeda PSE swój 1,5-proc. pakiet akcji w Polkomtelu. Spółka liczy, że dostanie za niego 180-220 mln zł.Tel-Energo, operator telekomunikacyjny z grupy Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE), ma już zgodę zarządu na sprzedaż 1,5-proc. pakietu akcji Polkomtela, operatora sieci komórkowej Plus.

Transakcja będzie sfinalizowana do końca sierpnia. Liczymy, że za swój pakiet dostaniemy 180-220 mln zł - mówi Tomasz Kibil, prezes Tel-Energo.Nie ujawnia, komu spółka sprzeda akcje operatora komórek, jednak zamiar ich nabycia potwierdzają PSE. Naszym głównym celem jest dofinansowanie Tel-Energo - twierdzi Piotr Rutkowski, wiceprezes PSE odpowiedzialny za telekomunikacyjne aktywa grupy.Może to przygrywka.Tymczasem obserwatorzy rynku dopatrują się w tej transakcji wstępu do większej rozgrywki. Chodzi o odwlekaną od dawna sprzedaż większościowego pakietu akcji Polkomtela zapowiadaną przez jego polskich udziałowców - KGHM, PKN Orlen i PSE. Ich zdaniem, akcje z Tel-Energo trafią do PSE tylko po to, by wkrótce w ramach dużej transakcji przejść w ręce inwestora strategicznego, którym niemal na pewno będzie międzynarodowy operator Vodafone. O Vodafone mówiło się zresztą również, że sam przymierza się do wykupienia pomniejszych pakietów akcji Polkomtela (oprócz Tel-Energo mały, 4-proc., pakiet ma Węglokoks), licząc, że to zmobilizuje do działania dużych polskich graczy, którzy od wielu miesięcy nie mogą się dogadać w sprawie wyboru finansowego doradcy do obsługi transakcji.

Reklama

Wynik nieznany Duży zastrzyk gotówki, na jaki liczy Tel-Energo w związku ze sprzedażą akcji Polkomtela, z pewnością przełoży się na tegoroczne wyniki finansowe spółki (1,5-proc. "składka" na kapitał operatora wyniosła zaledwie 31 mln zł). Jednak, jakie one będą, prezes na razie nie ujawnia. Pracujemy właśnie nad projekcją finansową do 2011 r. Będzie gotowa pod koniec maja. Wtedy będzie można rozmawiać o wynikach. Poprzednie prognozy, na poziomie "0 plus" mogą się okazać nieaktualne, bo nie uwzględniają ani kosztów ani korzyści związanych z wchłonięciem Telbanku - mówi Tomasz Kibil. Z szacunków spółki wynika, że do końca roku koszty integracji obu firm sięgną prawie 13 mln zł.To nie ta liga. Według Tomasza Kibila, zbliżający się finał prac nad połączeniem spółek to dobry moment na rozpoczęcie kolejnego podejścia do prywatyzacji. Ostatnia próba (pod koniec 2003 r.), w której finale uczestniczyła Netia, zakończyła się fiaskiem. Prezes Tel-Energo nie widzi jej w roli inwestora dla Tel-Energo. Netia nie jest wystarczająco duża, by konsolidować rynek. To nie ta liga. Równie dobrze ja mógłbym zapowiedzieć, że chcę kupić Netię - uważa Tomasz Kibil.Jego zdaniem, po pierwszym etapie prywatyzacji najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie do spółki inwestora finansowego na 33 proc. akcji.Đ Kolejny pakiet mógłby przejąć EBOR w wyniku konwersji naszego zadłużenia, a reszta pozostałaby w rękach PSE. W następnym etapie, za 2-3 lata, warto byłoby pomyśleć o giełdzie, bo to najprostsza ścieżka wyjścia dla inwestorów pasywnych Đ proponuje prezes Tel-Energo.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: PSE | Plus | pakiet | operator
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »