Zmniejszycie cła, zrównoważymy wymianę handlową...
"Bez zniesienia obowiązujących od roku wysokich ceł na zboża, masło, cukier i inne artykuły rolne Polska nie będzie mogła przystąpić do układu o wzajemnej liberalizacji handlu z Unią Europejską" - ostrzega Fischler.
Wy zmniejszycie cła, my zrównoważymy wymianę handlową. Taką propozycję
dla Polski przedstawił w Warszawie komisarz Unii Europejskiej do spraw
rolnictwa, Franz Fischler. Jeśli nie zostanie spełniony ten warunek, Polska
nie będzie mogła przystąpić do układu o wzajemnej liberalizacji handlu
z Unią.
Fischler podkreślił, że na dziesięć krajów, które rozpoczęły negocjacje
członkowskie z Unią, tylko Polska nie zgodziła się obniżyć ceł do poprzedniego
poziomu. Komisarz zaznaczył, że obniżenie przez Polskę ceł wcale nie będzie
oznaczać, że nasz kraj zostanie zalany towarami rolnymi z Unii, może to
nawet przynieść Polsce korzyści. Zdaniem Fischlera, po przystąpieniu Polski
do Unii nasz eksport zwiększy się z 30 do 60 procent, a unijny wzrośnie
z 16 do zaledwie 25. Według komisarza, polscy rolnicy są mocno niedoinformowani
o korzyściach i skutkach płynących z wejścia Polski do Unii i głównie dlatego
wielu z nich nie chce integracji z "Piętnastką".
Choć ten spór dotyczy również artykułów rolnych, to jednak prawdziwe kłopoty
mogą nas czekać dopiero podczas negocjacji członkowskich na temat samego
rolnictwa. Te rozmowy mają się rozpocząć w Brukseli w przyszłym tygodniu.