Znasz liten (k)raj?
W Dubaju powstał największy port kontenerowy na świecie, buduje się lotnisko zdolne przyjmować 150 milionów pasażerów rocznie, w górę pnie się budynek większy i wyższy od jakiegokolwiek innego na świecie.
Jeden z siedmiu emiratów tworzących Zjednoczone Emiraty Arabskie na Półwyspie Arabskim. Choć osada pełniła rolę przystani dla statków już 3 tysiące lat p.n.e., w 1979 roku Dubaj był niewiele więcej jak tylko rybacką wioską i bazą dla poławiaczy pereł. Odkrycie złóż ropy naftowej i rozluźnienie wszelkich restrykcji handlowych były kluczem do niespotykanego gdziekolwiek indziej rozwoju, co w krótkim czasie uczyniło z Dubaju jedno z największych światowych centrów biznesu. Dzisiaj dochody z wydobycia ropy naftowej to mniej niż 10% PKB. Reszta to handel, finanse i turystyka. W kraju nie ma podatków i ceł. Ogromne sumy pieniężne są przeznaczane na inwestycje w zakresie turystyki, sportu i bankowości, więc te gałęzie gospodarki stają się głównymi źródłami utrzymania obywateli i państwa. Dubaj staje się nową Szwajcarią i Hongkongiem w jednym wcieleniu, epicentrum globalizacji i Wenecją XXI wieku. Pomostem łączącym dynamizm i wytrwałość Wschodu z pragmatyzmem Zachodu.
Sztuczne wyspy pomieszczą dziesiątki tysięcy mieszkańców, wyrastają na nich gigantyczne hotele i centra rozrywki. W kompleksie Ski Dubai, krytym centrum sportów zimowych, jest kilka tras narciarskich i wyciągów krzesełkowych. Marina Dubai, nowa dzielnica nad zatoką i wzdłuż sztucznego jeziora, 6 lat temu była tylko piaszczystą łachą, do której nie zaglądali nawet wędkarze. Dzisiaj stoi tam ponad 200 wieżowców o wysokości od 200 do ponad 400 metrów, a port jachtowy pomieści wkrótce kilkaset różnej wielkości statków i jachtów.
