Zwolnienia w Intelu uderzą w polski oddział. Pracę ma stracić kilkaset osób
Intel przeprowadzi zwolnienia grupowe w Gdańsku. Jak poinformował portal trójmiasto.pl, o takich planach został już poinformowany Gdański Urząd Pracy. Zatrudnienie może stracić nawet kilkaset pracowników. To kolejna odsłona kłopotów amerykańskiego giganta, który w sierpniu zapowiedział zwolnienia na całym świecie.
W zeszłym tygodniu Intel zgłosił do Gdańskiego Urzędu Pracy zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych - podał lokalny portal trojmiasto.pl. "W ramach ogłoszonego w sierpniu szeroko zakrojonego planu oszczędności podejmujemy trudne, ale konieczne decyzje dotyczące redukcji zatrudnienia" - przekazał Intel redakcji serwisu.
Centrum w Gdańsku to drugi po Stanach Zjednoczonych największy tego typu ośrodek giganta na świecie. Pracuje w nim kilka tysięcy osób.
Intel zapowiedział zwolnienia w obliczu trudnej sytuacji finansowej, w jakiej znalazła się firma. "To najtrudniejsze decyzje, przed jakimi kiedykolwiek stanęliśmy" - przekazała spółka.
Jak twierdzi Intel, podjęte kroki mają na celu "budowę prostszej, lepiej dostosowanej i zoptymalizowanej organizacji", a także są "elementem długoterminowej strategii zrównoważonego rozwoju firmy".
Nie jest znany dokładny zakres, ile osób będzie musiało pożegnać się z pracą. Jednak w przypadku zwolnień grupowych pracodawca musi przekazać do PUP m.in. informację o liczbie zatrudnionych i zwalnianych pracowników, a także przyczynach zwolnień oraz w jakim okresie będą one dokonywane.
W sierpniu Intel zapowiedział plan cięcia kosztów. Koncern poinformował, że planuje zwolnić ok. 15 proc. załogi. Obecnie firma zatrudnia ponad 100 tys. ludzi na całym świecie. Jak podawał Reuters, zwolnienia grupowe miałyby objąć ok. 17,5 tys. osób. Większość z nich miałaby stracić pracę jeszcze w tym roku.
Intel zapowiadał, że chce osiągnąć 10 mld dolarów oszczędności w 2025 r. kosztem redukcji liczby pracowników.
Centrum Intela w Gdańsku miało ściśle współpracować z fabryką firmy pod Wrocławiem. Jednak do tej pory firma nie podawała, że zwolnienia dotkną także polski zakład.
W połowie września Intel podał informację, że wstrzymuje na dwa lata swoje kluczowe inwestycje w Europie - w tym budowę fabryki mikroprocesorów w Polsce. Amerykański gigant planował utworzyć tam najpierw 2 tys. nowych miejsc pracy, a w dłuższej perspektywie - 6 tys.
Niektórzy sugerowali, że Intel w ogóle porzucił plany inwestycji we Wrocławiu, jednak zaprzeczył temu prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. "Intel w Polsce jest obecny, a inwestycja w Miękini pod Wrocławiem moim zdaniem, później niż planowaliśmy, ale zostanie zrealizowana. Sądzę, że opóźnienie może być nawet mniejsze niż zapowiedziane dwa lata i ostatecznie może nawet nie przekroczyć roku" - powiedział Andrzej Dycha w rozmowie z PAP.
Intel to jeden z największych na świecie producentów układów scalonych oraz twórca mikroprocesorów z rodziny x86, które znajdują się w większości komputerów osobistych. Główna siedziba przedsiębiorstwa znajduje się w Santa Clara w Kalifornii, a zakłady produkcyjne są ulokowane m.in. w USA, Irlandii, Izraelu i Chinach. Firma posiada także montownie i ośrodki testowe w USA, Chinach, Kostaryce, Malezji i Wietnamie oraz centra rozwoju w kilku krajach - oprócz Polski także w USA, Meksyku i Irlandii.