PO: W Sejmie powinna się odbyć debata nad sprawozadniem KRRIT za 2018 r.

- W komisji kultury nie zapadło rozstrzygnięcie ws sprawozdania KRRiT za 2018 r., ale w Sejmie powinna się odbyć debata nad tym sprawozdaniem; wszyscy powinni dowiedzieć się dlaczego taki był werdykt w komisji - uważają posłanki PO. PiS boi sie prawdy o mediach publicznych, a zwłasza o TVP - oceniły.

Zgodnie z pierwotnym porządkiem zakończonego już posiedzenia Sejmu, w czwartek miała odbyć się debata nad sprawozdaniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2018 r.

We wtorek ws. sprawozdania zebrała się sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu. W głosowaniu ws. rekomendowania Sejmowi przyjęcia sprawozdania tylu samo posłów zagłosowało za, co i przeciw wydaniu takiej rekomendacji, przy jednym głosie wstrzymującym się. Prowadzący obrady wiceprzewodniczący komisji Piotr Babinetz (PiS) stwierdził, że zgodnie z przepisami w takiej sytuacji rozstrzygający jest głos prowadzącego obrady; ogłosił, że komisja rekomenduje Sejmowi przyjęcie sprawozdania.

Reklama

Ostatecznie jednak punkt dotyczący sprawozdania KRRiT za ubiegły rok został zdjęty z porządku obrad Sejmu.

Zasiadająca w komisji kultury, posłanka PO, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że na posiedzeniu komisji kultury "była patowa sytuacja, bo 10 głosów było przeciw (zarekomendowaniu Sejmowi przyjęcia sprawozdania) i 10 głosów było za". - Czyli nie było większości, żeby przyjąć sprawozdanie, i nie było większości, żeby odrzucić - zaznaczyła.

Kidawa-Błońska uważa, że Sejm powinien w tym tygodniu zająć się sprawozdaniem KRRiT. - Poseł sprawozdawca (komisji) powinien powiedzieć, że sprawozdanie nie zostało rozstrzygnięte i powinniśmy na sali sejmowej to procedować, i potem powinno być głosowanie. I nie wiem dlaczego, to zostało zatrzymane - powiedziała Kidawa-Błońska.

Z kolei wcześniejszej na piątkowej konferencji prasowej Kidawa-Błońska podkreślała: "powinniśmy dyskutować, wszyscy powinni dowiedzieć się, o czym rozmawialiśmy i dlaczego taki był werdykt w komisji". - Nagle okazało się, że ten punkt został zdjęty z porządku obrad. To znaczy, że przedstawiciele PiS, że telewizja publiczna nie chce, żeby ta debata odbyła się na sali plenarnej, żebyśmy mogli użyć naszych argumentów, przedstawić raporty. Czyli najprościej skasować punkt z porządku obrad - dodała.

Wiceszefowa komisji kultury Anna Sobecka (PiS) powiedziała, że w głosowaniu na posiedzeniu komsiji ws. sprawozdania KRRiT "było 10 do 10 przy jednym wstrzymujacym się głosie". - Dlatego zakończono, że tak powiem wszystko, co komisja miała do zrobienia i teraz przeniesie się to na forum plenarne - dodała.

Wiceszefowa komisji kultury Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO-KO) mówiła, że nie dziwi się, iż zdjęto ten punkt z porządku obrad izby. - Był dzień sukcesu, euforii, było święto: prezydent Andrzej Duda i prezydent Donald Trump układają nową geopolitykę świata, a tutaj na sali sejmowej byłaby dyskusja o tym jak organ konstytucyjny KRRiT łamie konstytucję, łamie prawo. Jak właściwie brak działań, zaniechania i błędne działania Krajowej Rady są działaniami, które się kwalifikują na salę sądową, bo łamanie ustaw przez organ konstytucyjny jest de facto przestępstwem - podkreśliła.

Według Śledzińskiej-Katarasińskiej, podczas posiedzenia komisji kultury była mowa o tym jak telewizja publiczna "kłamie, manipuluje, prowadzi oszczerczą kampanię, zarówno przy pomocy doboru informacji, uczestnictwa bezpośredniego w kampanii wyborczej opcji rządzącej, jak poprzez język deprecjonuje opozycję". "Otóż ten 1,3 mld złotych jakie chojną ręką w zeszłym roku poszło na konto telewizji publicznej, to de facto zasiliło finanse kampanii wyborczej PiS, taka jest prawda" - powiedziała posłanka PO. - Rządzący boją się prawdy o mediach publicznych, a zwłaszcza - powiem szczerze - o telewizji publicznej - podkreśliła.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »