Centrozap: odszkodowanie po latach

Centrozap oberwał rykoszetem w aferze, której początki sięgają połowy lat 90., kiedy to spółka pośredniczyła w eksporcie na Litwę programu do Windows.

Centrozap oberwał rykoszetem w aferze, której początki sięgają połowy lat 90., kiedy to spółka pośredniczyła w eksporcie na Litwę programu do Windows.

Nie wchodząc w szczegóły wyjaśnimy tylko, że w sprawie o wyłudzenie VAT przez pięć lat toczyło się śledztwo, kolejne pięć trwał proces. Wśród oskarżonych znalazło się dwóch pracowników Centrozapu. W 2000 r. urzędnik skarbowy z Katowic, opierając się na prokuratorskich aktach, uznał, że skoro w sprawę zamieszani są pracownicy, to w procederze brała udział również spółka i nałożył na firmę 120 mln zł kary wraz z odsetkami, doprowadzając ją tym samym do upadku. Od lat Centrozap walczy o odzyskanie pieniędzy zajętych przez fiskusa, a w kilku procesach uzyskał korzystne dla siebie wyroki NSA.

Reklama

W tym roku zakończył się też wątek karny tej sprawy. Sąd uniewinnił pracowników Centrozapu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »