Duży wzrost składek na ZUS w 2024 r. Przedsiębiorcy rocznie zapłacą ponad 2100 zł więcej. A jest jeszcze składka zdrowotna

Osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą będą się zastanawiać, czy ją kontynuować. A chętni do jej założenia - czy w ogóle zaczynać. Powodem jest wyjątkowo duża podwyżka składek ZUS.

  • W 2024 r. wzrośnie średnie wynagrodzenie, a zatem i składki na "duży ZUS"
  • Składka na "mały ZUS" zależy od minimalnego wynagrodzenia, które też wzrośnie
  • Preferencyjna składka ZUS wzrośnie o ok. 20 proc.
  • Wzrost płacy minimalnej podniesie też składkę zdrowotną
  •  W Polsce mamy 5 mln. jednoosobowych firm

Wzrost przeciętnego wynagrodzenia oznacza wzrost składek na Duży ZUS

Zgodnie z założeniami do budżetu państwa w 2024 r. przeciętne wynagrodzenie wyniesie 7794 zł. Oznaczałoby to wzrost o 12,4 proc. r/r. Tak samo wzrośnie też wysokość składek ZUS dla firm tzw. duży ZUS. Podstawa wysokości składek ZUS dla przedsiębiorców to 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia, a więc w 2024 r. będzie to 4676,40 zł. Składki ZUS na rok 2024 wyniosą więc 1594,19 zł. w porównaniu do 1418,48 zł w 2023 r. - to wzrost o 175,70 zł miesięcznie. Na razie mówimy tylko o składkach na ubezpieczenie społeczne. Do tego doliczyć trzeba jeszcze składkę zdrowotną. 

Reklama

Największa w historii podwyżka dla nowych firm

Przedsiębiorcy, którzy rozpoczynają działalność, przez pierwszych 6 miesięcy mogą płacić tylko składkę zdrowotną - to tak zwana Ulga na start. Przez kolejnych 24 miesięcy istnienia firmy - mogą płacić składki ZUS wg preferencyjnych stawek. To tak zwany mały ZUS. Wylicza się je od minimalnego wynagrodzenia, które obecnie wynosi 3490 zł., a od lipca wzrośnie do 3600 zł. W przyszłym roku również ma wzrosnąć dwa razy: 1 stycznia do 4242 zł., a 1 lipca do 4300 zł. Zmienią się więc także składki - w przypadku ZUS-u preferencyjnego, podstawa składek to 30 proc. wynagrodzenia minimalnego. Obecnie wynosi ona 1047 zł, a składka od niej liczona - 331,26 zł miesięcznie. Od lipca podstawa wyniesie 1080 zł, a składka - 341,72 zł.

Od stycznia 2024 r. podstawa składki wzrośnie do 1273 zł. Składki (nadal bez tej zdrowotnej) za okres od stycznia do czerwca wyniosą 402,78 zł, a więc o 71,52 zł miesięcznie więcej niż w analogicznym okresie w tym roku. Z kolei po drugiej podwyżce od lipca 2024 roku, podstawa wymiaru ulgowych składek ZUS wzrośnie do 1290 zł. W związku z tym należności za okres lipiec - grudzień 2024 wzrosną do poziomu 408,17 zł. Wzrost względem analogicznego okresu w bieżącym roku wyniesie 66,45 zł miesięcznie.

Gdy rośnie płaca minimalna, minimalna składka zdrowotna - też

Wracamy teraz do składki zdrowotnej - od stycznia przedsiębiorcy płacą ją w całkowicie zmieniony sposób. Dla podatników rozliczających się na skali podatkowej składka zdrowotna wynosi 9 proc. od dochodu, a dla podatników rozliczających się metodą podatku liniowego - 4,9 proc. od dochodu. Składka nie może być jednak mniejsza niż 9 proc. liczone od wynagrodzenia minimalnego. W 2023 roku jest to więc 314,10 zł miesięcznie. Przy wzroście pensji minimalnej do 4242 zł od stycznia 2024 r., wysokość składki minimalnej wyniesie 381,78 zł (o 67,78 zł więcej), a od lipca - 387 zł (wzrost o kolejne 5,22 zł). O tyle samo więcej zapłacą też podatnicy rozliczający się według karty podatkowej.

Zniechęcanie do przedsiębiorczości?

- Początkujący przedsiębiorcy często na początku ponoszą straty. Wielu z nich nie wie czy jego biznes okaże się dobry. Mimo preferencji - daniny do ZUS są i tak wysokie. Łącznie w 2024 r. przedsiębiorca będzie musiał zapłacić co miesiąc minimum 800 zł ze składką zdrowotną - w skali roku to ok. 10 tys zł. Tak wysoki ZUS może zniechęcać do zakładania działalności. W Polsce mamy 5 mln. jednoosobowych działalności gospodarczych - warto byłoby rozważyć dłuższy okres ulgi na start, takiej która zwalnia ze składek społecznych i każe płacić tylko składkę zdrowotną. Dziś trwa ona 6 miesięcy - przedłużenie jej do 24 miesięcy byłoby ukłonem w stronę nowych przedsiębiorców i zachętą do prowadzenia biznesu w Polsce - mówi Interii Biznes Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie inFakt.

Wojciech Szeląg

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »