Nowa ulga podatkowa daje faktyczne i duże korzyści finansowe

Aby skorzystać z nowej ulgi trzeba było w 2011 roku mieć dochód, od którego odprowadzaliśmy składki na ubezpieczenia emerytalne oraz dokonać jeszcze w tym roku wpłaty na konto IKZE w wybranej przez nas formie (funduszu inwestycyjnego, polisy ubezpieczeniowej, rachunku maklerskiego, lokaty bankowej lub dobrowolnego funduszu emerytalnego).

Kwota ulgi zależy przede wszystkim od wysokości dochodu oraz od skali podatkowej pod jaką podpadamy. Możemy wpłacić na konto do 4% ubiegłorocznego dochodu, ale nie więcej niż 4 030,80 zł. Maksymalną kwotę mogą więc odłożyć osoby, które zarobiły ponad 100 tysięcy złotych w całym 2011 roku. Co więcej, wejście w drugi próg podatkowy wiąże się z dodatkową korzyścią dla tych osób. "Najlepiej zarabiający korzystają na nowym produkcie podwójnie. Po pierwsze, dlatego, że mogą odłożyć większą kwotę niż osoby mniej zarabiające i po drugie, otrzymają wyższą kwotę zwrotu podatkowego - 32% odłożonej kwoty, czyli około 1 290 zł" - wyjaśnia Jacek Treumann, członek zarządu Legg Mason TFI SA, jednej z instytucji aktywnie promujących nowy produkt finansowy.

Należy zaznaczyć, że tak wysoki dochód powinien pochodzić z tytułu umowy o pracę, bowiem liczy się podstawa naliczenia składek na ubezpieczenie emerytalne: "Jeżeli w ubiegłym roku zarobiliśmy 100 tysięcy złotych z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, a podstawą naliczenia składek na ubezpieczenia emerytalne było 60% średniej krajowej, to w tym roku możemy odłożyć na IKZE 967,39 zł i wówczas otrzymamy zwrot od fiskusa w kwocie około 170 zł" - dodaje Jacek Treumann.

Mimo, iż IKZE ma służyć do celów emerytalnych, w praktyce cały czas zachowujemy prawo do dokonania wypłaty gromadzonych oszczędności (do zwrotu z IKZE), nie mamy obowiązku systematycznego odkładania pieniędzy i co więcej, możemy w każdej chwili dokonać zmiany instytucji finansowej w formie tzw. wypłaty transferowej. Ważne jest również to, że w IKZE nie ma podatku od zysków kapitałowych, także w sytuacji gdybyśmy wypłacili pieniądze już po kilku latach oszczędzania.

Kwota wypłaty, jak i zwrotu będzie stanowiła dla nas dodatkowy dochód, od którego będziemy musieli odprowadzić podatek PIT według obowiązującej skali podatkowej: "Najwięcej skorzystają osoby, które przynajmniej w jednym roku podatkowym osiągną dochód pozwalający na zwrot podatku według wyższej skali podatkowej - 32%, a środki zaczną wypłacać po ukończeniu 65. roku życia w formie wypłat ratalnych. Wówczas prawdopodobne jest, że zapłacą podatek według najniższej skali podatkowej (18%) i tym samym zyskają podwójnie na oszczędzaniu w formie IKZE - nie zapłacą podatku od zysków kapitałowych, a odroczony podatek dochodowy będzie dla nich niższy".

Przykład 1

Rozważmy przykład pana Kowalskiego, który zarabia średnia krajową 3,5 tys. zł miesięcznie. Jego maksymalny limit wpłaty na IKZE to 1 680 zł (=4%*12*3 500). Załóżmy, że ma on dwa rozwiązania do wyboru: IKZE (Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego) ze średnioroczną stopą zwrotu w wysokości 5% bądź produkt zwykły o takiej samej stopie zwrotu (5% średniorocznie). W pierwszym przypadku pan Kowalski ma prawo do "bieżących" odliczeń podatkowych od kwoty, którą wpłaci na IKZE, czyli ok. 303 zł (=1 680*18%), chociaż na koniec okresu oszczędzania zapłaci podatek dochodowy (18% - jeżeli zdecyduje się na wypłatę ratalną). Warto dodać, że zyski osiągnięte z IKZE są wolne od podatku od zysków kapitałowych. To duża korzyść, ponieważ jest to jedyny produkt finansowy na rynku, który daje taki przywilej w sposób bezwarunkowy! W drugim przypadku pan Kowalski nie ma prawa do odliczeń podatkowych od kwot, które wpłaci na zwykły produkt, ale też nie będzie musiał uiszczać podatku dochodowego przy wypłacie. Jednakże jego zyski będą podlegać podatkowi od dochodów kapitałowych.

Chcesz dowiedzieć się więcej? Przejdź na www.leggmason.pl