CBA? Strach się bać

Nie takiej walki z korupcją oczekiwali przedsiębiorcy. Centralne Biuro Antykorupcyjne, które miało ratować biznes z macek niejasnych układów, tylko bardziej go pogrąży - uważają pracodawcy.

Pracodawcy jednym chórem sprzeciwiają się niektórym przepisom o CBA. Niedawno głos w tej sprawie zabrała Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych. Teraz stanowisko przedstawia Krajowa Izba Gospodarcza, która w opublikowanym we wtorek komunikacji stwierdza, że ustawa o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym stwarza prawne instrumenty ograniczające przedsiębiorczość.

9 miesięcy kontroli

Skąd tak ostra ocena? KIG wyjaśnia, że "funkcjonariusze CBA, przeprowadzający kontrolę przedsiębiorców, będą działać z pominięciem wszelkich standardów określonych w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej". Biuro zamierza przyjrzeć się szczególnie m.in. przedsiębiorcom korzystającym z pomocy publicznej, ulg, preferencji, poręczeń i gwarancji kredytowych, a więc najbardziej aktywnej i przedsiębiorczej sferze polskiej przedsiębiorczości. Kto znajdzie się na celowniku CBA ten musi pogodzić się z obecnością kontrolerów w swojej firmie nawet przez okres 9 miesięcy . Kontrole mogą trwać od trzy miesiące, ale w niektórych przypadkach trzy razy dłużej.

Reklama

"Tego typu działania mogą sparaliżować funkcjonowanie każdej małej firmy, której jedyną winą jest to, że korzysta ze środków pomocowych z UE. Nie takiej walki z korupcją oczekują polscy przedsiębiorcy" - uważa prezes KIG Andrzej Arendarski.

Izba apeluje do Senatu o ścisłe powiązanie zawartych w ustawie o CBA terminów i procedur przeprowadzania kontroli z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej.

W ocenie KIG, Sejm powinien też uchwalić ustawę o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za naruszenie prawa.

Co to jest CBA

Zgodnie z uchwaloną 12 maja br. ustawą, CBA ma kontrolować przestrzeganie przepisów antykorupcyjnych - sprawdzać oświadczenia majątkowe i przestrzeganie zakazu łączenia funkcji publicznych z działalnością gospodarczą. Ma też sprawdzać m.in. procedury prywatyzacyjne i komercjalizacyjne, a także związane ze wspieraniem finansowym przedsiębiorstw, udzielaniem zamówień publicznych, przydzielaniem koncesji, zezwoleń i zwolnień podatkowych.

Biuro ma zatrudniać około 500 osób. Budżet CBA na 2006 rok ma wynieść 70 mln zł.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: boja | strach | ban | biuro | pracodawcy | CBA | przedsiębiorcy | Krajowa Izba Gospodarcza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »