Fiskus nie odpuszcza
Urząd skarbowy ponownie ustanowił zabezpieczenia na majątku Polnordu. Ma to związek z zaległościami, których - zdaniem fiskusa - nie uregulowała Energobudowa. Polnord ponownie odwoła się od decyzji.
Pomorski Urząd Skarbowy w Gdańsku podtrzymał stanowisko, w którym stwierdził, że Energobudowa ma zaległości podatkowe dotyczące lat 1999-2002. Uważa, że to Polnord, jako następca prawny opolskiej firmy (spółki połączyły się pod koniec 2003 r.) będzie musiał uregulować długi wobec fiskusa. Dlatego ustanowił zabezpieczenia na majątku giełdowego przedsiębiorstwa.
Przypomnijmy, że w wyniku rozpoczętej we wrześniu w Polnordzie kontroli skarbowej, urząd dopatrzył się ponad 5,9 mln zł zaległości podatkowych Energobudowy z tytułu CIT oraz ponad 4,8 mln zł z tytułu VAT. Ewentualne roszczenia fiskus zabezpieczył - zabrał z kont Polnordu 10,7 mln zł i ustanowił hipoteki na nieruchomościach spółki. Giełdowa firma odwołała się. Twierdziła, że takie zabezpieczenia są głęboko na wyrost. Była skuteczna: dyrektor izby skarbowej uchylił w całości decyzję podległego mu urzędu skarbowego, a Polnordowi zwrócono pieniądze i odwołano pozostałe zabezpieczenia. Sprawę skierowano do ponownego rozpatrzenia. Urząd skarbowy, który nadal kontroluje Polnord, nie zmienił jednak zdania i podtrzymał poprzednie stanowisko. Tym razem zabezpieczenia ustanowiono głównie na nieruchomościach gdańskiego przedsiębiorstwa. Jak zapewnia Andrzej Piasecki, prezes Polnordu, nie będą one miały wpływu na wyniki spółki ani na jej bieżącą czy długofalową działalność. Jednocześnie zapowiedział, że ponownie będzie się odwoływać od decyzji urzędu skarbowego.
Wczoraj kurs Polnordu wyniósł 13,35 zł i był o 1,1% wyższy niż we wtorek.
Krzysztof Woch
