Kompania Węglowa traci płynność

Firma liczy się jednak z tym, że brak obiecanego dokapitalizowania może spowodować 400-milionową lukę w jak planie finansowym.

Mimo odczuwalnego spadku cen węgla, Kompania Węglowa spodziewa się w tym roku ponad 102 mln zł zysku netto, wobec 283 mln zł w ubiegłym roku. Spadek cen spółka rekompensuje wzrostem sprzedaży węgla w kraju.

Według przedstawionych w środę przez firmę danych, w ciągu dwóch pierwszych miesięcy roku zwiększyła ona sprzedaż węgla o prawie 30 proc. w stosunku do tego samego okresu 2005. W eksporcie, którego rentowność znacząco zmalała, sprzedaż spadła o ponad 14 proc., a w kraju zwiększyła się o ponad połowę. Choć na styczeń i luty firma zakładała stratę, wypracowała 28,6 mln zł zysku netto, wobec 51,4 mln zł w styczniu i lutym 2005.

Reklama

Osiągnięte wyniki świadczą o tym, że strategia, polegająca m.in. na ograniczaniu eksportu, zwiększaniu sprzedaży w kraju i poprawie jakości węgla przynosi efekty i pozwala stawić czoła potencjalnej dekoniunkturze - powiedział w środę rzecznik Kompanii, Zbigniew Madej, przyznając, że tegoroczny wzrost sprzedaży węgla to także efekt długiej i mroźnej zimy.

Podkreślił, że w pierwszych miesiącach roku firma zredukowała koszty o ponad 15 mln zł m.in. kontynuując proces łączenia ze sobą kopalń, upraszczając ich strukturę, poprawiając transport dołowy aby wydłużając efektywny czas pracy oraz zwiększając wydobycie węgla w kopalniach o najniższych kosztach produkcji.

Mimo tych działań, analitycy Kompanii wyliczyli, że wobec spodziewanego wiosną i latem spadku sprzedaży węgla oraz możliwego dalszego spadku cen, spółka może mieć trudności z utrzymaniem płynności finansowej, jeżeli nie skorzysta z zewnętrznych źródeł finansowania. Luka może sięgnąć 400 mln zł, a przeterminowane zobowiązania wobec partnerów 445 mln zł.

Chodzi o przewidziane w programie restrukturyzacji górnictwa dokapitalizowanie łącznej wartości ok. 1,8 mld zł. Jak dotąd firma otrzymała ok. 900 mln zł w akcjach TP SA, 200 mln zł w gotówce oraz akcje spółki Ciech warte blisko 280 mln zł, zastawione pod kredyt. Nadal brakuje ok. 400 mln zł. Jeżeli na czas nie będzie dokapitalizowania, Kompania będzie musiała pokryć lukę kredytem.

Madej przypomniał, że dotychczas Kompania spłaciła z własnych środków ok. 750 mln zł zobowiązań, odziedziczonych po dawnych spółkach węglowych. Spółka - jak podkreślają jej przedstawiciele - z bieżących przychodów nie będzie w stanie spłacić wszystkich starych długów, którymi obarczono ją na starcie działalności. Z własnych środków firma realizuje też inwestycje, na które przeznacza ok. 650 mln zł rocznie.

Ile dopłacamy do węgla?

W styczniu i lutym 2006 Kompania sprzedała blisko 10 mln ton węgla, osiągając prawie 1,5 mld zł przychodów. Średnia cena tony węgla wyniosła 157,54 zł i była o ponad 11 proc. niższa od ubiegłorocznej. Cena w kraju wyniosła 162,38 zł, w eksporcie 141,12 zł (ceny węgla europejskich portach spadły z 77 USD za tonę na przełomie 2004/2005 do 51 USD w końcu 2005), przy średnim koszcie produkcji w wysokości 150,30 zł. Średnio zysk na każdej tonie wyniósł 7,07 zł, a ogółem zysk na sprzedaży zamknął się kwotą 64,6 mln zł. Kompania to największa górnicza firma w Europie. Zatrudnia ponad 69,5 tys. osób w 17 kopalniach. Produkuje ponad połowę wydobywanego w Polsce węgla kamiennego.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: firma | Kompania | Kompania Węglowa SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »