PKB w 2007 r. wyniesie 6,4 proc.

Tempo wzrostu PKB w 2007 r. wyniesie 6,4 proc., a w kolejnych latach przekroczy 5 proc. - wynika z kwietniowej projekcji inflacji i PKB Narodowego Banku Polskiego. NBP przewiduje także, że od końca 2007 r. zacznie wzrastać inflacja i na koniec 2009 r. zbliży się do 3,5 proc.

Tempo wzrostu PKB w 2007 r. wyniesie 6,4  proc., a w kolejnych latach przekroczy 5 proc. - wynika z  kwietniowej projekcji inflacji i PKB Narodowego Banku Polskiego.  NBP przewiduje także, że od końca 2007 r. zacznie wzrastać  inflacja i na koniec 2009 r. zbliży się do 3,5 proc.

"Głównym źródłem szybszego niż oczekiwano wzrostu gospodarczego w 2007 r. jest silniejsze ożywienie inwestycyjne, natomiast w kolejnych latach szybszy wzrost spożycia indywidualnego" - napisali eksperci NBP.

Na podstawie wstępnych miesięcznych danych za okres styczeń?marzec 2007 r. NBP ocenia, że w I kwartale br. dynamika PKB przekroczyła 7 proc. w skali roku, czyli była istotnie wyższa od oczekiwań przedstawionych w styczniowym raporcie.

W ocenie NBP, na tak wysoką dynamikę PKB złożyły się, podobnie jak w poprzednich kwartałach, szybko rosnące nakłady brutto na środki trwałe i spożycie indywidualne.

Reklama

NBP prognozuje także, że dynamika inwestycji wyniesie ok. 20 proc. w 2007 r., a w kolejnych latach przekroczy 10 proc. Według NBP, w rezultacie udział inwestycji w PKB osiągnie ok. 25 proc., przekraczając rekordowy poziom z 1999 r.

"Źródłem wysokiego popytu inwestycyjnego ze strony przedsiębiorstw będą korzystne perspektywy zbytu przy relatywnie niskim koszcie kapitału. Wzrostowi inwestycji sprzyjać będzie także napływ kapitału z zagranicy w formie inwestycji bezpośrednich i funduszy z UE" - uważają analitycy NBP.

Jak podkreślają, korzystne perspektywy rozwoju gospodarczego będą także głównym czynnikiem wzrostu popytu na pracę. "W rezultacie, pomimo szybszego wzrostu aktywności zawodowej w latach 2008-2009, stopa bezrobocia spadnie silniej niż prognozowano w styczniu i ukształtuje się na poziomie poniżej 9 proc. w ostatnim kwartale 2009 r." - czytamy w raporcie.

Szybki spadek bezrobocia przełoży się na wzrost presji płacowej. Eksperci NBP przewidują, że wzrost nominalnych przeciętnych wynagrodzeń wyniesie w 2007 r. ok. 6 proc., a w kolejnych latach ustabilizuje się na poziomie ok. 7 proc.

"Prognozowana obecnie dynamika płac nominalnych w dłuższym horyzoncie projekcji jest więc niższa niż miało to miejsce w projekcji styczniowej, co częściowo wynika ze słabszego wzrostu cen, głównie jednak z wyższej elastyczności rynku pracy" - uważają autorzy raportu.

Według banku centralnego, wysoki wzrost zatrudnienia i płac realnych przełoży się na szybki wzrost spożycia indywidualnego, którego dynamika kształtować się będzie na poziomie średnio ok. 5,5 proc. do połowy 2008 r. (licząc w skali roku), po czym przekroczy 6 proc.

"Obok dochodów z pracy najemnej, podstawą wzrostu konsumpcji będzie wzrost dochodów z tytułu działalności gospodarczej prowadzonej na własny rachunek" - zauważają autorzy raportu.

Najnowsza projekcja NBP zakłada także wzrost inflacji od końca 2007 r. Do połowy 2008 r. wskaźnik CPI utrzyma się poniżej celu 2,5 proc., ale na koniec 2009 r. zbliży się do 3,5 proc.

"Zgodnie z aktualną projekcją, do połowy 2008 r. inflacja CPI kształtować się będzie poniżej celu. Jednakże, począwszy od końca 2007 r., inflacja będzie systematycznie rosnąć i na koniec horyzontu projekcji zbliży się do górnej granicy pasma odchyleń" - napisali eksperci NBP.

Zwrócili też uwagę, że "projekcja fiskalna obarczona jest ryzykiem", ponieważ nie uwzględnia ona zapowiadanej przez Ministerstwo Finansów obniżki składki rentowej łącznie o 7 pkt. proc. (od 1 lipca br. o 3 pkt. proc., a od 2008 r. o kolejne 4 pkt proc.). Obecnie składka wynosi 13 proc.

"Przyjęcie tej propozycji (dotyczącej obniżenia składki rentowej - PAP) spowodowałoby ubytek dochodów sektora finansów publicznych o ok. 0,2 proc. PKB w bieżącym roku i ponad 1 proc. PKB w kolejnych latach. Razem ze spadkiem dochodów z podatku dochodowego od osób fizycznych w 2009 r., związanym z wprowadzeniem dwustopniowej skali podatkowej, stanowiłoby to zagrożenie dla utrzymania w nadchodzących latach deficytu budżetu państwa na deklarowanym poziomie 30 mld zł" - podkreślili eksperci NBP.

Ekonomiści Instytutu Nauk Ekonomicznych (INE) PAN szacują, że wzrost PKB w I kwartale 2007 roku wyniósł 6,7 proc.; w całym bieżącym roku również wzrośnie o 6,7 proc.

"Motorem wzrostu będzie popyt wewnętrzny, a zwłaszcza inwestycje. W 2007 r. po raz pierwszy od 10 lat tempo wzrostu nakładów brutto na środki trwałe przekroczy 20 proc." - poinformowali ekonomiści INE PAN w czwartek w komunikacie. Ich zdaniem, wysoki wzrost popytu krajowego zwiększy potrzeby importowe gospodarki. W 2007 r. dynamika importu osiągnie około 19

proc.Wzrost produkcji sprzedanej przemysłu w 2007 r. ma wynieść 12,2 proc. Bezrobocie, jak szacują eksperci z INE PAN, w IV kwartale 2007 roku wyniesie 12,5 proc. Inflacja będzie rosła od 1,9 proc. w I kwartale 2007 roku do 2,9 proc. w IV kwartale 2007 roku.Ekonomiści z PAN przewidują, że na koniec roku można spodziewać się kolejnego podniesienia stóp procentowych; stopa referencyjna wyniesie 4,5 proc. (po środowej podwyżce wynosi 4,25 proc.)."W 2007 roku wynagrodzenia realne brutto będą rosły w tempie zbliżonym do ubiegłorocznego. Ich dynamika będzie jednak nieznacznie spadać z kwartału na kwartał" - czytamy w komunikacie.

Zgodnie z prognozami INE PAN, realne tempo wzrostu wynagrodzeń wyniosło w I kwartale 2007 roku 4 proc., w II kwartale wyniesie 3,9 proc., a w III i w IV po 3,8 proc.

Prognozy INE PAN na poszczególne kwartały 2007 roku (w 

proc.):

I kw. II kw. III kw. IV kw.

PKB 6,7 6,8 6,7 6,7

spożycie ind. 5,8 6,1 6,2 6,2

nakłady brutto

na środki trwałe 20,6 21,1 22,1 22,5

popyt krajowy 8,1 8,2 8,2 8,2

eksport 14,7 15,6 15,9 15,7

import 18,1 19,0 19,1 19,2

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: środki | inflacja | PKB | ekspert | ekonomiści | wzrost PKB | proca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »