Potrzeba etatów na podział pieniędzy

Samorządom grozi paraliż w wykorzystywaniu funduszy strukturalnych. Na jeden milion euro z Unii powinno przypadać 2,5 urzędnika z Polski. Wyszkoleni pracownicy odchodzą do prywatnych firm konsultingowych.

Samorządom grozi paraliż w wykorzystywaniu funduszy strukturalnych. Na jeden milion euro z Unii powinno przypadać 2,5 urzędnika z Polski. Wyszkoleni pracownicy odchodzą do prywatnych firm konsultingowych.

Polsce grozi paraliż w wykorzystywaniu funduszy strukturalnych, jeżeli szybko nie dojdzie do wzmocnień kadrowych w instytucjach, które zajmują się obsługą unijnych funduszy pomocowych. Już w tym roku Polskę czeka wielka kumulacja środków, które zaprogramowała dla nas Bruksela. W latach 2004-2006 Polska otrzymała na realizację polityki spójności ponad 11 mld euro, w okresie 2007-2013 ma otrzymać prawie 60 mld euro.

Liczba urzędników potrzebnych do obsługi tak gigantycznej puli środków pozostaje na tym samym poziomie, a to oznacza, że za kilka miesięcy mogą nastąpić poważne problemy z płynną obsługą nowych beneficjentów. Sytuację dodatkowo pogarsza fakt, że w niektórych instytucjach zarówno na szczeblu centralnym, jak i terenowym następuje masowy odpływ kadr. Wysoko wykwalifikowani urzędnicy na pensjach nieprzekraczających 2 tysiące zł brutto są łatwym kąskiem dla komercyjnych firm doradczych, oferującym pomoc w przygotowaniu projektów. Rynkowe stawki za podobną pracę są tam ponad cztery razy wyższe.

Komisja Europejska domaga się wzmocnień

Komisja Europejska domaga się od Polski szybkiego wzmocnienia zasobów kadrowych potrzebnych do obsługi unijnej pomocy. Nieoficjalnie wiadomo, że o ich liczbie ma decydować ilość środków dostępnych w poszczególnych programach. W państwach starej Unii na obsługę każdego 1 miliona euro dotacji przypada średnio 2,5 urzędnika, w Polsce tylko jeden. Bruksela chce, aby takie standardy obowiązywały również w Polsce. Unijni eksperci uważają, że takie wzmocnienia mogą przynieść jedynie pozytywne efekty, w postaci szerszego wykorzystania pieniędzy unijnych.

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego ma plan

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, zgodnie z sugestiami Komisji, przygotowało plan, którego celem jest wzmocnienie administracji zarówno na szczeblu centralnym jak i terenowym w związku z wykorzystywaniem środków zaprogramowanych dla Polski na lata 2007-2013. Zakłada on wzmocnienie liczby pracowników w urzędach centralnych o ok. 900 osób. Obecnie zatrudnionych jest tam 1800 osób. Na poziomie wojewódzkim brakuje 3000 urzędników. Dzisiaj we wszystkich departamentach i wydziałach urzędów wojewódzkich, urzędów marszałkowskich oraz urzędów pracy, które zajmują się podziałem funduszy strukturalnych, zatrudnionych jest ok. 1000 osób.

- W ślad za wzrostem zatrudnienia mają iść również większe nakłady na szkolenia tych pracowników oraz na ich pensje, tak aby zatrzymać ich w urzędach - mówi Monika Niewinowska, rzecznik prasowy Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.

Grażyna Gęsicka, minister rozwoju regionalnego, mówi, że przygotowała plan ratunkowy, który ma wzmocnić kadrę urzędniczą potrzebną do wykorzystania unijnych środków

Niestety, barierą dla zrealizowania tego planu mogą być pieniądze. MRR obliczyło, że utrzymanie tak dużego korpusu urzędniczego tylko na poziomie centralnym będzie kosztowało 154 mln zł, z czego 85 proc. będzie pochodziło z unijnych środków pomocowych (Pomocy Technicznej), pozostała część, czyli około 30 mln zł, będzie musiała zostać zarezerwowana w krajowym budżecie w 2007 roku. W przypadku wzmocnień na szczeblu regionalnym ta kwota będzie musiała być kilkakrotnie wyższa. O tym, czy tak się stanie, ma zdecydować wkrótce rząd, który wkrótce rozpatrzy plan Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.

Samorządy potrzebują ludzi

Jak dotkliwy może być brak wykwalifikowanej kadry urzędniczej, najlepiej widać na poziomie samorządów. - Wkraczamy w nowy okres programowania na lata 2007-2013, zaczną się nowe programy, a my ciągle mamy taką samą liczbę ludzi, którzy są zaangażowani dodatkowo w stary program ZPORR, który zakończy się dopiero w 2008 roku. W konsekwencji w tym roku tymi samymi siłami będziemy musieli obsługiwać dwa budżety unijne, mimo że pracy będzie co najmniej dwa razy więcej - mówi Jerzy Owczarek, dyrektor Wydziału Zarządzania Funduszami Europejskimi Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. W jego wydziale zatrudnionych jest 45 osób, potrzebnych jest 100 proc. więcej.

Jeszcze gorsza jest sytuacja w Urzędzie Marszałkowskim w Poznaniu.

- Bezwzględnie potrzebujemy wsparcia - mówi Jacek Wieja, zastępca dyrektora Departamentu Rozwoju Regionalnego UM, który pilotuje niektóre poddziałania z Sektorowego Programu Operacyjnego Rolnictwo.

- W ramach programu do urzędu wpłynęło ok. 160 projektów, a do ich rozpatrywania mam jedynie ośmiu pracowników. Jeżeli taka sytuacja utrzyma się, w przyszłości możemy nie być w stanie sprawnie obsługiwać wszystkich projektów - mówi Wieja.

- Tym bardziej że według obowiązujących procedur nie wszyscy ludzie mogą być zaangażowani do rozpatrywania tych samych projektów. Zasady są takie, że jeżeli jedna osoba sprawdza wniosek m.in. pod kątem formalnym, nie może już brać udziału w jego weryfikacji finansowej. W efekcie już obecnie mamy dwumiesięczne opóźnienia w stosunku do planów, gdyż taką liczbą pracowników nie jesteśmy tego w stanie zrobić - mówi dyrektor.

W Wielkopolsce w obsługę programu ZPORR jest dziś zaangażowanych łącznie 71 osób, aby sprawnie zrealizować nowy Regionalny Program Operacyjny potrzebnych jest natomiast 210 etatów - szacują urzędnicy.

Komisja Europejska domaga się od Polski szybkiego wzmocnienia zasobów kadrowych potrzebnych do obsługi unijnej pomocy. Unijni eksperci uważają, że przyniesie to pozytywne efekty w postaci szerszego wykorzystania pieniędzy unijnych

Tylko dla regionalnego programu zatrudnienie musi wzrosnąć o 100 proc., dla SPO-ROL zasoby kadrowe powinny zwiększyć się z 8 do 45 etatów.

Wzmocnień potrzebują też inne regionalne instytucje zajmujące się funduszami strukturalnymi. Przykładowo Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu szacuje potrzebne wzmocnienia na ok. 20 osób, przy 80 już zatrudnionych.

Jak zatrzymać uciekające kadry

Innym problemem, z którym borykają się samorządy, to odpływ wykwalifikowanych pracowników.

- Pensje urzędnicze w Wydziale Zarządzania Funduszami Strukturalnymi wpisują się w ogólną siatkę płac całego urzędu, mimo że pieniądze te pochodzą w dużej części z unijnej pomocy technicznej. Dlatego należy spodziewać się odpływu kadry, gdyż pracują u nas młodzi ludzie dobrze wykształceni, znający języki, na których kwalifikacje istnieje duże zapotrzebowanie na rynku - tłumaczy Jerzy Owczarek z Wydziału Zarządzania Funduszami Europejskimi.

- Trudno jest utrzymać takiego pracownika, jeżeli otrzyma nieporównywalnie lepszą ofertę z firmy doradczej działającej na rynku - dodaje Wieja.

Sposób na zatrzymanie urzędników znalazł już Kraków. Tamtejsze władze skupiając specjalistyczną kadrę: ekonomistów, prawników, a nawet ekspertów od prawa budowlanego od razu zagwarantowały im pensje rynkowe.

- Efekty są tylko pozytywne. Małopolska ma jeden z najwyższych wskaźników wykorzystania unijnych środków, m.in. dlatego, że ich obsługą zajmują się profesjonaliści - mówi dyrektor Biura Zarządzania Funduszami Europejskimi Urzędu Marszałkowskiego w Małopolsce Stanisław Pajor, dodając, że stworzenie dobrej kadry było priorytetem, gdyż nie może być tak, że ludzie obsługujący setki milionów złotych zarabiają 1400zł.

Raport o zagrożeniach

Na zagrożenia związane z wykorzystaniem funduszy strukturalnych wskazuje raport, jaki na zlecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego przygotowała firma WYG International. W dokumencie zatytułowanym Plan działania na rzecz zwiększenia potencjału administracji samorządowej zmierzającego do zapewnienia właściwej realizacji RPO 2007-2013 wskazują, że należy podjąć działania, które doprowadzą do odwrócenia trendu migracji pracowników, tak aby wzmocnić korpus urzędniczy osobami z doświadczeniem w realizacji projektów unijnych w sektorze prywatnym i non profit.

Reklama

Tomasz Pietrzak

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: podzial | paraliż | ministerstwa | kadry | podział | potrzeba | Komisja Europejska | zarobki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »