Słaby rynek
Krajowi inwestorzy nadal nie mają powodów do optymizmu. Pogłoski o renacjonalizacji zadłużonego France Telecom, które zostały najpierw potwierdzone, a potem zdementowane, tylko chwilowo poprawiły postrzeganie operatorów telekomunikacyjnych na giełdach.
WIG20 po początkowym 1-proc. spadku, w godzinach popołudniowych wzrósł do 1228 pkt. (+1%). Zapał kupujących ostygł wraz z otwarciem giełd amerykańskich i po trzygodzinnej konsolidacji indeks spadł do poziomu piątkowego zamknięcia (1216 pkt.). Obrót w notowaniach ciągłych był niewielki i przekroczył zaledwie 120 mln zł. Największym zainteresowaniem cieszyły się papiery Telekomunikacji Polskiej, które dzięki "podciągnięciu" kursu na zamknięciu zakończyły notowania na niewielkim plusie (+0,45%). Wzrost indeksu jest nadal hamowany przez słabnące papiery Pekao (-0,2%).
Spadły także notowania BPH BPK (-0,8%) i BZ WBK (-0,3%). Ostatnią przecenę odreagował BRE (+1,9%).
W defensywie znalazły się spółki informatyczne, z których najgorzej zachował się Optimus (-6,8%) i Grupa Onet (-2,5%). Zwiększenie ostatnio zaangażowania w Elektrimie przez Zbigniewa Jakubasa i BRE
Bank nie wpłynęło na poprawę wyceny spółki (-1,2%). Drobni akcjonariusze są bowiem rozczarowani uchwaleniem nowej emisji dla menedżmentu spółki, co dodatkowo rozwodni kapitał. Po 9,2-proc. spadku najniższy kurs w historii zanotował Szeptel (5,9 zł). Na piątkowym WZA część byłych władz spółki nie otrzymała skwitowania. W dodatku będący w kiepskiej sytuacji finansowej Szeptel domaga się od byłego prezesa wysokiego odszkodowania.