Uwłaszczenia (na razie) nie będzie
Zgodnie z przewidywaniami, Sejm nie zdołał odrzucić prezydenckiego weta do ustawy uwłaszczeniowej.
Za ponownym uchwaleniem ustawy było 212 posłów, przeciw 207, dwóch wstrzymało
się od głosu (do odrzucenia weta potrzeba 253 głosów). Po stronie prezydenta
opowiedzieli się posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Unii Wolności.
W debacie nad ustawą uwłaszczeniową uczestniczył minister spraw zagranicznych
Władysław Bartoszewski. Swoje późniejsze przybycie do Sejmu tłumaczył on
spotkaniem z ambasadorem Izraela w sprawie zapewnienia bezpieczeństwa polskim
obywatelom, przebywającym obecnie w tym kraju. Bartoszewski odrzucił wątpliwości
zgłaszane przez zwolenników ustawy, twierdzących że jej brak może zagrozić
polskiej własności na ziemiach odzyskanych. "Proszę mi nie przeszkadzać"
- krzyknął, uderzając w mównicę sejmową, kiedy posłowie głośno komentowali
jego wyjaśnienia dotyczące możliwości dochodzenia restytucji mienia na
gruncie prawa cywilnego.