Ambasada dla dwóch

Cisza, spokój, drzewa, kanałek i inne ambasady. W takim otoczeniu wyrośnie budynek ze szkła i metalu, w którym rezydować będą ambasadorowie Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.

Cisza, spokój, drzewa, kanałek i inne ambasady. W takim otoczeniu wyrośnie budynek ze szkła i metalu, w którym rezydować będą ambasadorowie Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.

Podpisano już akt erekcyjny, który potem zamurowano w kapsule czasu. Na niej wyrośnie nowy gmach. Będzie gotowy w 2009 roku, powstanie przy ul. Kawalerii w sąsiedztwie ambasady Holandii. - Chcemy, by nowy gmach podobał się warszawiakom, bo mamy duży szacunek dla Polski - zapewniał na uroczystości Ric Todd, ambasador Wielkiej Brytanii. - Niedaleko stąd jest pomnik Lotników Brytyjskich, którzy pomagali warszawskim powstańcom. Dzięki naszym ojcom mamy wolną Anglię i wolną Polskę. I właśnie wolnej Polsce stawiamy naszą nową placówkę.

Siedziba korpusu dyplomatycznego będzie mieć trzy kondygnacje. Na parterze zaplanowano dużo wolnej przestrzeni, która może być wykorzystywana na wystawy, spotkania czy inne publiczne wydarzenia. Znajdzie się także miejsce na restaurację i bar. Pozostałą część parteru zajmować będą sekcje wizowa i konsularna, do których prowadzić będzie osobne wejście. Na drugim piętrze zaplanowano biura pracowników. Trzecie zarezerwowano dla ambasadora oraz jego najbliższych współpracowników.Dzięki dwóm wewnętrznym dziedzińcom i szerokim szklanym fasadom przestrzenie wewnątrz ambasady będą oświetlone światłem naturalnym. To rozwiązanie zapewni też dobrą izolację cieplną w zimie, zaś latem pozwoli pozbyć się nadmiaru ciepła.

Reklama

- Koszt inwestycji to 30 milionów funtów - mówi Małgorzata Śmierzycka, attaché prasowy ambasady. Nowa siedziba pozwoli scalić departamenty placówki, które teraz znajdują się w dwóch punktach: w al. Róż i przy Emilii Plater. Teraz będzie można załatwić wszystko w jednym miejscu - dodaje Śmierzycka.

Akt erekcyjny pod nowy budynek spoczął w kapsule czasu razem z wydaniem "Financial Time" Znalazły się w niej też polskie i brytyjskie monety.

W ostatnich latach nastał czas budowy nowych ambasad. Stare są burzone, zastępowane okazałymi gmachami albo modernizowane z wielkim rozmachem.Brytyjska ambasada stanie obok niedawno wybudowanej holenderskiej. Ambasada francuska jest już po remoncie, a placówka Stanów Zjednoczonych szykuje się do rozbudowy. Po jego zakończeniu czekający na wizy ludzie nie będą musieli dłużej moknąć, bo powstanie zadaszenie.

Zobacz oferty nieruchomości:

otodom.interia.pl

nieruchomosci.interia.pl

INTERIA.PL/Życie Warszawy
Dowiedz się więcej na temat: budynek | ambasada
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »