Budowlańcy czekają
Zdaniem szefa resortu budownictwa Mirosława Barszcza jest "cień" szansy, by Sejm jeszcze w tej kadencji uchwalił tzw. specustawę budowlaną.
Przypomniał, że gdyby Sejm zdążył uchwalić projekt, potrzebne byłoby jeszcze dodatkowe posiedzenie Senatu. "Zdaję sobie sprawę, że szanse na uchwalenie specustawy są coraz mniejsze, ale zawsze warto spróbować" - podkreślił.
Zgodnie z art. 121 Konstytucji, ustawę uchwaloną przez Sejm Marszałek Sejmu przekazuje Senatowi, który w ciągu 30 dni od dnia przekazania ustawy może ją przyjąć bez zmian, uchwalić poprawki albo uchwalić odrzucenie jej w całości.
Jeżeli Senat w ciągu 30 dni od dnia przekazania ustawy nie podejmie stosownej uchwały, ustawę uznaje się za uchwaloną w brzmieniu przyjętym przez Sejm.
Na środę na godz. 18.15. zaplanowano rozpatrzenie przez sejmową Komisję Infrastruktury sprawozdania podkomisji w sprawie projektu.
Projekt ustawy znosi m.in. obowiązek uzyskania pozwolenia na budowę domów, których powierzchnia użytkowa nie przekracza 5 tys. m. kw., a wysokość 12 metrów; znacznie przyspiesza też proces odrolnienia gruntów pod budowę i przygotowania planów zagospodarowania przestrzennego.
Na początku września sejmowa komisja infrastruktury (na wniosek posłów PO i SLD) odesłała projekt do konsultacji z trzema organizacjami samorządowymi: Unią Metropolii Polskiej (UMP), Związkiem Miast Polskich (ZMP) i Związkiem Powiatów Polskich (ZPP). Organizacje miały czas na przesłanie swoich opinii do poniedziałku.
Jak poinformował Barszcz, tylko UMP dotrzymała terminu. We wtorek resort budownictwa w rozmowie z ZMP i ZPP dowiedział się, że te organizacje w ogóle nie zamierzają opiniować projektu. Na prośbę resortu, Związki zobowiązały się jednak napisać takie opinie i wysłać je jeszcze we wtorek wieczorem.
"UMP dosyć krytycznie oceniła projekt. Prawie wszystkie zaproponowane w projekcie rozwiązania spotkały się z krytyką" - podkreślił Barszcz. Poinformował, że resort równolegle zwrócił się w tej sprawie do prezydentów ośmiu dużych miast (Gdynia, Kraków, Katowice, Łódź, Lublin, Rzeszów, Poznań i Wrocław). Podkreślił, że wszystkie miasta zaopiniowały projekt pozytywnie. Najwięcej uwag do projektu miał Wrocław. Wątpliwości dotyczyły przede wszystkim automatyzmu ustalania tzw. warunków zabudowy w przypadku realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Barszcz powiedział, że w związku z tym została przygotowana poprawka uwzględniająca postulaty samorządów.