Budownictwo: Coraz mniej pozwoleń na budowę

Listopad był piątym z rzędu miesiącem, w którym deweloperzy rozpoczęli więcej budów niż w analogicznym miesiącu 2012 r. - wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Hurraoptymizm nie jest jednak wskazany, gdyż taki wynik jest w dużej mierze efektem zaburzenia statystyki spowodowanego wprowadzeniem w życie tzw. ustawy deweloperskiej. Firmy budujące mieszkania bardzo aktywnie działały przed wejściem nowego prawa w życie (koniec kwietnia 2012 r.), potem zaś nastąpiło nienaturalne (choć spodziewane) spowolnienie. 4886 nowych budów to o 2,2 proc. więcej niż rok temu, prawie 25 proc. mniej niż w 2011 r. i niemal dokładnie tyle samo, co w 2010 r.

W skumulowanym ujęciu 12-mies. rok do roku (uwzględniającym statystykę za ostatnich 12 mies. odniesioną do 12 mies. okresu zakończonego listopadem 2012 r.) widać nadal spore spadki, choć warto zauważyć, że obecnie wynoszą one 15,5 proc., podczas gdy dwa miesiące temu było to ponad 26 proc., a cztery miesiące temu prawie 35 proc. Można by to odebrać jako znak ożywienia na rynku, gdyby nie fakt, że wydaje się coraz mniej pozwoleń na budowę, a bez pozwoleń więcej budować się nie da. W okresie grudzień 2012 - listopad 2013 deweloperzy rozpoczęli 50 922 budowy.

Łącznie w ostatnich 12 miesiącach rozpoczęto 138,1 tys. budów, o 13 proc. mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej, przy czym pół roku temu spadek przekraczał 25 procent. Warto jednak przypomnieć, że w okresie mieszkaniowej hossy budowało się znacznie więcej nieruchomości. Np. w 12-mies. okresie zakończonym w kwietniu 2008 r. rozpoczęto budowę 194,8 tys. mieszkań.

Dobrze rynkowi nie wróży jednak malejąca liczba pozwoleń na budowę. W ujęciu 12-miesięcznym powoli acz systematycznie spada ona od początku 2012 r. W ostatnim roku wydano łącznie 138,1 tys. pozwoleń na budowę, co jest najsłabszym wynikiem od co najmniej od czasów przed boomem nieruchomościowym z lat 2006-2008. Rok temu wydanych pozwoleń było o 30,6 tys. więcej, spadek ich liczby przekracza 18 proc. Niewiele pozwoleń otrzymują zarówno deweloperzy, jak i klienci budujący indywidualnie (obie grupy zanotowały najniższe wyniki w historii), jednak to u firm widać większe obniżki (o 25 proc. rok do roku).

W samym listopadzie klienci indywidualni otrzymali pozwolenia na budowę 5587, a deweloperzy 3407 mieszkań. To odpowiednio o 9,6 i 39,7 proc. mniej niż w listopadzie 2012 r.

Liczba mieszkań oddanych do użytkowania utrzymuje się na dość wysokim poziomie, co jest spowodowane relatywnie wysoką liczbą budów rozpoczynanych w 2011 i 2012 r., stan ten powinien się jeszcze przez kilka kwartałów utrzymać. Stabilizacja na rynku pod tym względem trwa od września 2012 r. Każdego miesiąca liczba oddanych w ostatnim roku mieszkań mieści się w przedziale 149-154 tysiące. Liczba rozpoczynanych budów zaczęła spadać latem 2012 r., co oznacza, że okres stabilizacji jeśli chodzi o liczbę oddanych mieszkań powinien trwać jeszcze około 6-9 miesięcy. Potem rozpocznie się okres spadków.

W okresie grudzień 2012 r. - listopad 2013 r. oddano do użytkowania 149,1 tys. mieszkań, co jest liczbą o 1,5 proc. mniejszą od tej za okres grudzień 2011 r. - listopad 2012 r. Warto jednak zauważyć, że lepiej wiodło się inwestorom indywidualnym (wzrost o 1,4 proc.) niż deweloperom (spadek o 4,7 proc.).

W ujęciu miesięcznym liczba lokali mieszkalnych oddanych do użytkowania była niższa niż rok temu zarówno u deweloperów (5272 - o 26,7 proc. mniej niż w listopadzie 2012 r.), jak i u inwestorów indywidualnych (6405 - o 17,2 proc. mniej niż przed rokiem.

Marcin Krasoń