Czekamy do wiosny i sprzedajemy

2014 r. był wyjątkowo wyrównany jeśli chodzi o ruch transakcyjny na rynku mieszkań. Jedynym miesiącem ze znacznie większą liczbą transakcji był kwiecień.

2014 r. był wyjątkowo wyrównany jeśli chodzi o ruch transakcyjny na rynku mieszkań. Jedynym miesiącem ze znacznie większą liczbą transakcji był kwiecień.

Wzorem ubiegłych lat sieć biur nieruchomości Metrohouse zbadała cykliczność sprzedaży mieszkań na rynku wtórnym. W tym celu przeanalizowano kilka tysięcy transakcji przeprowadzonych przez klientów Metrohouse w ponad 100 miastach w Polsce. Tym razem największą aktywność nabywców zaobserwowano w kwietniu, kiedy to przeprowadzono co 10-tą transakcję. Nie potwierdziła się prawidłowość, która była obserwowana w kilku poprzednich latach. To pierwsza połowa roku obfitowała w większą liczbę transakcji. Sporo w tym zasługi całkiem dobrego stycznia, który z reguły należy do okresu gorszej sprzedaży.

Reklama

Na wynik drugiej połowy roku duży wpływ miała słabsza niż zwykle aktywność kupujących w końcówce roku. - Nie sprawdziły się zatem scenariusze o zwiększonym zainteresowaniu zakupem wśród osób, które liczyły na skorzystanie z niższego wkładu własnego do kredytu - mówi Mariusz Kania, prezes Metrohouse SA.

- Wprawdzie zwiększony ruch odnotowaliśmy w okresie około świątecznym, ale zainteresowanie zamknięciem transakcji w tym czasie nie było dla większości klientów priorytetem. Obserwujemy, że do zakupów mieszkaniowych przystępujemy coraz częściej zaopatrzeni we własne oszczędności, dlatego kolejna odsłona Rekomendacji S nie działała mobilizująco na większość nabywców - dodaje szef Metrohose.

Prezes Metrohouse powodów rynkowego spokoju upatruje także w dużej konkurencyjności rynku. - Młode osoby nabywające swoje pierwsze mieszkanie mają nadal do dyspozycji dobrodziejstwa płynące z dostępu do programu Mieszkanie dla Młodych. Dlatego obawy o zwiększony próg wejścia na rynek wskutek podniesienia poziomu obligatoryjnego wkładu własnego do 10 proc. nie spowodowały przyspieszenia decyzji o zakupie - mówi Mariusz Kania.

W 2014 r. pośrednicy nie zanotowali zwiększonego ruchu w okresie wakacyjnym. W lipcu i sierpniu miało miejsce 16 proc. transakcji podczas, kiedy zdarzały się lata gdy odsetek ten dochodził do 20 proc.

Co ciekawe, w przypadku sprzedaży domów okres wakacyjny był czasem najmniejszej liczby transakcji. Najwięcej domów zmieniło właściciela w kwietniu i październiku.

Marcin Jańczuk, Metrohouse SA

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Dowiedz się więcej na temat: 'Ruch' | "Ruch" | nieruchomości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »