Czy budowanie domu będzie łatwiejsze?
Od dłuższego czasu trwają prace legislacyjne nad nową wersją ustawy z 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane. Projekt przygotowywany przez Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju ma uprościć wiele obowiązujących procedur. Szacuje się, że dzięki nowym przepisom łatwiejsze będzie uzyskanie pozwolenia na budowę domu. Czy to prawda?
W ramach planowanych zmian, szykowana jest modyfikacja przepisów dotyczących uzyskiwania pozwoleń na budowę. Teraz proces ten jest bardzo sformalizowany i niejednokrotnie dość czasochłonny. Dzięki nowym przepisom już samo składanie wniosku o pozwolenie na budowę lub zgłoszenie będzie łatwiejsze. Rząd zapowiada, że zmniejszony zostanie zakres potrzebnych do tej czynności dokumentów. Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju, który pilotuje zmiany, stwierdził, że "zamiast taczki z projektami, inwestorowi wystarczy kilka teczek". Podobno złożenie wniosku będzie wymagało jedynie dołączenia uproszczonego projektu. Z kolei ten właściwy projekt, zawierający wszelkie rozwiązania konstrukcyjne i instalacyjne, będzie składało się dopiero na etapie zgłoszenia zakończenia robót budowlanych lub wniosku o pozwolenie na użytkowanie. Załączymy też nie cztery, a trzy wymagane egzemplarze projektu.
Dzięki nowelizacji ustawy Prawo budowlane pojawi się również graniczny, pięcioletni termin dla stwierdzenia nieważności decyzji administracyjnej w przedmiocie pozwolenia na budowę i decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Zabieg ten ma zapewnić większą pewność podatników co do obowiązującego prawa. Dotychczas bowiem taką nieważność decyzji można było stwierdzić nawet trzydzieści lat po posadowieniu budynku, kiedy to obiekt ten był już od dawna użytkowany. To z kolei stawiało inwestora w niezwykle trudnej sytuacji - ocenia Bartosz Antos, dyrektor ds. nieruchomości w firmie Saveinvest Sp. z o.o. Termin przedawnienia, planowany przez resort inwestycji i rozwoju, ma wynieść pięć lat od doręczenia lub ogłoszenia decyzji. Wraz z upływem tego terminu podważenie decyzji administracyjnej stanie się niemożliwe.
Planowana nowelizacja uwzględnia również postulaty programu "Czyste powietrze". Chodzi o skuteczniejsze egzekwowanie obowiązku podłączenia budynków do sieci ciepłowniczej. Kwestia ta zostanie rozważona już na etapie projektu. To właśnie projektant zweryfikuje, czy dany budynek nadaje się do podłączenia do istniejącej sieci ciepłowniczej. Aby zmobilizować też przedsiębiorcę przesyłowego do podjęcia określonej aktywności, nowe przepisy mają przewidywać możliwość nałożenia na niego kary, jeżeli będzie opóźniał wydanie warunków przyłączenia do sieci. Dodatkowo zostanie ustanowiony zakaz pobierania opłat za wydanie warunków technicznych przyłączenia do sieci.
W związku z planowaną nowelizacją postanowiono również uregulować kwestię nielegalnych samowoli budowlanych, których w Polsce jest naprawdę wiele. 20-letnie i starsze samowole budowlane będzie można łatwo zalegalizować. Na mocy nowych regulacji wystarczy jedynie krótki wniosek i sporządzenie stosownej ekspertyzy technicznej i geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczej. Rzecz w tym, aby użytkowanie takich budynków było w pełni bezpieczne. Dodatkowo rząd przewidział zniesienie opłat legalizacyjnych w tym zakresie oraz brak konieczności badania zgodności inwestycji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego - wymienia Bartosz Antos.
Resort inwestycji i rozwoju, jako główne motywacje swoich działań wskazuje potrzebę racjonalizacji kosztów inwestora, chęć przyspieszenia i uproszczenia procesu inwestycyjnego, a także zapewnienia większej stabilności rozstrzygnięć. Kiedy możemy spodziewać się zmian? Najprawdopodobniej w najbliższym czasie projekt trafi do konsultacji. Istnieje zatem szansa, że zmiany wejdą w życie już na początku przyszłego roku.