Deweloperzy wzięli się do roboty

Jak wynika z danych GUS, w całym pierwszym półroczu 2010 roku oddano do użytkowania blisko 64 tys. mieszkań - o 16 proc. mniej w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego.

Największy spadek w liczbie mieszkań oddanych do użytkowania odnotowano w kategorii, do której zaliczają się przede wszystkim inwestycje deweloperskie - w pierwszym półroczu br. oddano bowiem 25,5 tys. mieszkań, czyli o 29,2 proc. mniej niż przed rokiem. Inwestorzy indywidualni również oddali mniej mieszkań (domów), ale tu spadek wyniósł 4,2 proc. (do 32,7 tys.). W porównaniu z majem, w czerwcu łącznie oddano o 18,7 proc. więcej mieszkań, przy czym dla deweloperów wzrost ten wyniósł ponad jedna trzecią (34,6 proc.), zaś w przypadku inwestorów indywidualnych 11,1 proc.

W obliczanym i preferowanym przez Open Finance ujęciu 12-miesięcznym, liczba ukończonych inwestycji jest o 14,2 proc. niższa niż rok temu i o 0,6 proc. niższa niż w maju.

Cały czas powodów do optymizmu, świadczących o ożywieniu na rynku mieszkaniowym, dostarcza rosnąca liczba rozpoczętych budów. Co prawda w samym czerwcu odnotowano spadek o 4,7 proc. licząc miesiąc do miesiąca, jednak patrząc nieco szerzej, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2010 roku rozpoczęto budowę przeszło 81 tys. mieszkań, co oznacza wzrost o jedną piątą (19,5 proc.) w porównaniu z rokiem ubiegłym. Prym wiodą tu zdecydowanie deweloperzy, którzy - choć generalnie rozpoczęli budowę niespełna 31,5 tys. mieszkań, zaś inwestorzy indywidualni blisko 45,2 tys. - zanotowali wzrost rok do roku o ponad dwie trzecie (67,2 proc.). W przypadku inwestorów indywidualnych spadek wyniósł 0,8 proc.

W skali 12-miesięcznej rozpoczęto budowy 156,9 tys. mieszkań i domów, czyli o 5,6 proc. więcej niż przed rokiem i o 0,5 proc. mniej niż przed miesiącem.

Obraz rynku psuje spadek liczby wydanych pozwoleń na budowę. W bieżącym roku, licząc na koniec czerwca, wydano ich prawie 82,1 tys., a to oznacza spadek o 9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku 2009. Pocieszenia można szukać w słabnącej dynamice spadku, który w maju sięgnął 11,1 proc., w kwietniu 12 proc., a w marcu 18,6 proc. W całym półroczu inwestorzy indywidualni otrzymali o 2,7 proc. mniej pozwoleń, a deweloperzy o 13,1 proc. mniej. W porównaniu z majem ci pierwsi postarali się jednak o 4,7 proc. więcej pozwoleń, zaś drudzy o 1,3 proc. mniej.

W ujęciu 12-miesięczym wydano 170,6 tys. pozwoleń, to jest o 16,8 proc. mniej niż przed rokiem i o 0,1 proc. więcej niż miesiąc temu. Można więc powiedzieć, że tendencja spadkowa wyhamowała.

Komentarz i prognoza

Zgodnie z tym, co pisaliśmy już we wcześniejszych komentarzach do danych GUS, spadająca liczba mieszkań i domów oddawanych do użytku nie jest zaskoczeniem - to efekt oczekiwany po załamaniu rynku na przełomie lat 2008 i 2009. W dalszym ciągu szacujemy, że liczba ukończonych inwestycji w całym 2010 roku będzie o 10-15 proc. niższa niż przed rokiem.

Wciąż imponująco przedstawia się dynamika liczby inwestycji rozpoczynanych przez deweloperów. To dobra informacja dla osób planujących zakup mieszkania, bo oznacza możliwość uzyskania lepszej ceny. Po pierwsze, bo deweloperzy będą ze sobą konkurować, a po drugie, bo kupowanie mieszkania na wczesnym etapie realizacji zawsze obarczone jest większym ryzykiem, które przekłada się na niższą cenę. Takie mieszkania z rynku pierwotnego są mniej więcej o kilkaset złotych na metrze tańsze od mieszkań gotowych czy z rynku wtórnego.

Jedyna wątpliwość, jaka nasuwa się w związku z rosnącą liczbą rozpoczynanych budów, to czy czasem nie wynika ona po części z faktu, że deweloperzy pozorują działania wskazujące na rozpoczęcie budowy, nie chcąc, aby straciły ważność pozwolenia na budowę wydane w szczycie mieszkaniowego boomu w 2007 i pierwszej połowie 2008 roku. Takie pozwolenia zachowują bowiem swoją ważność przez trzy lata, a ich odnowienie to oczywiście dodatkowy czas i koszty.

Bernard Waszczyk

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance

Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: deweloperzy | GUS | robot | mieszkanie | deweloper | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »