Dwucyfrowe wzrosty cen mieszkań w 2023 r. Kredyt 2 proc. dał impuls

Kolejne dane potwierdzają, że Kredyt 2 proc. przyłożył się do podwyżek cen mieszkań. Ci, którzy się załapią na wysokie dopłaty do rat jakoś to przełkną, bo i tak wychodzą na plus. W dużo gorszej sytuacji są osoby, które nie łapią się na program i będą zmuszone kupować droższe mieszkania na standardowy kredyt. Zapłacą za rządowy program podwójnie.

Wstępne dane RynekPierwotny.pl dotyczące średnich cen mieszkań deweloperskich z lipca 2023 r. wskazują, że przez siedem miesięcy czyli od grudnia 2022 roku metraż podrożał o 4 proc. (Wrocław, Poznań, aglomeracja katowicka), 13 proc. (Trójmiasto). Uwagę zwracają też duże wzrosty dotyczące Krakowa (12 proc.) oraz Warszawy (9 proc.). "Nieprzypadkowo największe siedmiomiesięczne podwyżki odnotowaliśmy na tych dużych rynkach (Trójmiasto, Kraków, Warszawa), gdzie oferta deweloperów względem końca 2022 r. stopniała najbardziej" - wynika z najnowszych danych RynekPierwotny.pl.

Reklama

Program Kredyt 2 proc. podniósł ceny mieszkań

- Przyjęcie grudnia 2022 r. jako punktu wyjściowego do analizy nie jest przypadkiem, bo właśnie w tym miesiącu zostało zapowiedziane uruchomienie programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. Nowy system kredytowych dopłat na pewno nie był jedynym czynnikiem powodującym wzrosty cen metrażu. Wydaje się jednak, że program BK2 proc. odegrał dla rynku rolę głównego stymulatora. Nowa inicjatywa rządu zmobilizowała również osoby niespełniające warunków do uzyskania dopłat kredytowych. Mówimy o nabywcach, którzy całkiem słusznie obawiali się wzrostów cen lokali - mówi Interii Biznes Andrzej Prajsnar, analityk rynku nieruchomości i ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Również analiza serwisu zametr.pl śledzącego ceny wskazywała, że już ogłoszenie programu zmieniło trend na rynku i po dwóch kwartałach lekkich spadków wróciły wzrosty cen i był to główny impuls.

Droższe mieszkania na drogi kredyt. Efekt Kredytu 2 proc.

Jednak minister rozwoju Waldemar Buda powiedział w Polsat News, że nawet jeśli program spowodował na początku wzrost cen mieszkań, to działo się tak tylko w Warszawie i "ta bańka w końcu pęknie".

Dopłaty do kredytu ruszyły w lipcu i mogą z nich skorzystać osoby kupujące pierwsze mieszkanie, które nie skończyły 45 roku życia. Warunki są bardzo atrakcyjne, więc nic dziwnego, że w pierwszym miesiącu złożono około 20 tys. wniosków.

- Warto dodać, że opisywane podwyżki cen 1 mkw. nowych mieszkań zupełnie nie skonsumowały korzyści dla nabywców wynikających z programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. Taka sytuacja miałaby miejsce tylko wtedy, gdyby nowe mieszkania przed rozpoczęciem programu dopłat zdrożały o około połowę - komentuje Prajsnar.

Program dla tych, którzy się na niego załapią jest bardzo korzystny, bo dziś rata jest mniej więcej o połowę niższa niż gdyby brali kredyt na warunkach rynkowych, a dodatkowo jego konstrukcja (raty malejące) sprawia, że w okresie otrzymywania dotacji spłacana jest relatywnie duża część kapitału, więc po 10 latach raty już bez dopłat nie wystrzelą do góry.

Powodów do radości nie mają natomiast ci, którzy kupno własnego M mogą sfinansować jedynie standardowym kredytem hipotecznym.  

- Niezadowolone będą osoby planujące zakup lokum poza programem Bezpieczny Kredyt 2 proc., gdyż nie mogą one liczyć na preferencyjne warunki kredytowania w obliczu ostatnich podwyżek cen metrażu. Dla takich nabywców pocieszeniem może być spodziewana jeszcze w bieżącym roku obniżka stóp procentowych NBP. Skorzystają z niej klienci banku wybierający zmienne oprocentowanie "hipoteki" - mówi Andrzej Prajsnar.

Na dopłaty zrzucają się wszyscy podatnicy, a szacowany koszt programu obliczonego na 10 lat to kilkanaście miliardów złotych.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: mieszkanie | ceny mieszkań | Waldemar Buda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »