E-licytacje komornicze nieruchomości już w tym roku
W grudniu 2020 roku Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy - Kodeks postępowania cywilnego - który przewiduje wprowadzenie e-licytacji komorniczych nieruchomości. Pomysł Ministerstwa Sprawiedliwości może zostać zrealizowany już w 2021 roku. To rozwiązanie, na które czekało wiele osób. Więcej informacji o nich udziela Bartosz Antos, dyrektor ds. nieruchomości w firmie Saveinvest Sp. z o.o.
W dobie pandemii koronawirusa szczególnie ważna stała się cyfryzacja rozmaitych usług. Wiele spraw można bowiem załatwić tylko w trybie zdalnym i tylko elektronicznie. Nie inaczej jest z licytacjami komorniczymi nieruchomości. Wiele zaplanowanych na 2020 rok licytacji nie odbyło się lub przeprowadzono je ze znacznym opóźnieniem. Ten problem zauważyło Ministerstwo Sprawiedliwości i to stało się przyczynkiem do przygotowania projektu, wdrażającego e-licytacje komornicze nieruchomości. Mechanizm elektronicznych licytacji niesie natomiast za sobą same korzyści.
Dzięki temu będzie nie tylko taniej, ale jednocześnie wygodniej. Ponadto przewidywany jest wzrost zainteresowania tego typu licytacjami. Uczestniczenie w tego typu, odbywającym się w Krakowie, wydarzeniu nie będzie już ograniczeniem dla osoby, przebywającej obecnie w Szczecinie.
Co przy tym istotne projekt nowelizacji ustawy - Kodeks postępowania cywilnego - wprowadzające e-licytacje nieruchomości wcale nie jest szczególnie rozbudowany i nie wymaga wdrażania zupełnie nowych, innowacyjnych rozwiązań. E-licytacje miałyby się bowiem opierać o istniejący już system licytacji ruchomości.
On dostępny jest w serwie Krajowej Rady Komorniczej. Za jego pośrednictwem można wylicytować różnorodne dobra, w tym samochody osobowe, antyki, sztukę, biżuterię, zegarki, maszyny rolnicze, maszyny przemysłowe, łodzie, jachty, meble, motocykle i skutery, odzież, przyczepy, naczepy, samochody ciężarowe, sprzęt agd, sprzęt komputerowy, sprzęt rtv, surowce i pozostałe ruchomości - wymienia Bartosz Antos.
Specjaliści podkreślają przy tym, że nie chodzi wyłącznie o wygodę użytkowników. E-licytacje zapewniają również wyższy poziom bezpieczeństwa oraz niższe koszty. Ministerstwo Sprawiedliwości szacuje, że dzięki cyfryzacji licytacji nieruchomości możliwe będzie przyspieszenie egzekucji z nieruchomości, które do tej pory ze względu na swoją złożoność oraz potencjalnie dużą liczbę podmiotów w nich uczestniczących, były bardzo długotrwałe.
W formie elektronicznej trudno będzie też o jakąkolwiek zmowę licytantów. Poza tym argumentem za wprowadzeniem e-licytacji jest to, iż funkcjonuje ona już w innych państwach europejskich. Korzystają z niej przede wszystkim takie państwa, jak Austria, Chorwacja, Estonia, Finlandia, Hiszpania, Łotwa, Niemcy, Niderlandy, Portugalia, Węgry oraz Włochy.
Projekt nowelizacji zakłada zatem, że przetarg w drodze elektronicznej będzie się odbywał wyłącznie na wniosek wierzyciela. Jeżeli nie wyrazi on na to zgody, przetarg zostanie przeprowadzony w formie tradycyjnej. Podanie wierzyciela mogłoby natomiast zostać złożone w dowolnym momencie - zarówno przed pierwszym, jak i przed drugim terminem licytacji.
Taki e-przetarg będzie trwał natomiast tydzień, wzorem funkcjonujących aukcji elektronicznych.
Będzie to odpowiedni czas, aby kupujący mogli wszystko przemyśleć i bez presji czasu zdecydować się na zakup - zauważa Bartosz Antos. Oczywiście na wdrożenie rozwiązań elektronicznych trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
Modyfikacja istniejącego systemu licytacji elektronicznych będzie bowiem zadaniem samorządu komorniczego. To on również pokryje wszelkie wydatki, związane z bieżącymi modyfikacjami systemu.