Ile wydasz na ogrzewanie?
Za dziewięć miesięcy każdy budynek będzie musiał mieć paszport energetyczny pokazujący, ile energii zużywa. Część deweloperów już dziś przygotowuje się do certyfikacji, chociaż klienci na razie o paszporty nie pytają. Inwestorzy borykają się jednak z potężnym problemem: do dziś nie wiadomo, jak obliczać klasę energetyczną budynków, bo brakuje prawnych regulacji.
Krzysztof Jamroziewicz, menedżer projektu Dębowe Tarasy w Katowicach, podkreśla, że nowe mieszkania na śląskim osiedlu zostały wzniesione na podstawie Polskiej Normy, ustaw i rozporządzeń budowlanych. - Ich energooszczędność jest więc zgodna z obowiązującymi przepisami i regulacjami - mówi. - Dodatkowo, mając na celu wysoką jakość użytkowania, lokale zostały opomiarowane. Ich właściciele będą więc mieli rzeczywisty wpływ na zużycie mediów, a co za tym idzie - na energooszczędność mieszkań. I przypomina, że świadectwa energetycznego nie mogą przygotowywać kierownicy budowy, zarządzający budynkami ani też jego właściciele. - Ustawodawca określił, że audyt energetyczny może przygotować niezależny ekspert. Takie uprawnienia są dopiero w przygotowaniu między innymi przez izby budownictwa - mówi Krzysztof Jamroziewicz. - Oznacza to, że dopiero po sprecyzowaniu, kto może ostatecznie wykonywać takie audyty energetyczne, będziemy w stanie je zlecić.
Brak regulacji
Michał Szarow, specjalista ds. przygotowania i realizacji inwestycji w firmie Dolcan, która wznosi osiedla w Warszawie, Bydgoszczy, Kozienicach i Lublinie, podziela opinię, że największy problem przygotowań do certyfikacji to brak regulacji prawnych. - Minister do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej nie określił w drodze rozporządzenia metodologii obliczania charakterystyki energetycznej budynku i lokalu mieszkalnego - podkreśla specjalista. Nieznany jest też sposób sporządzania świadectw. - Dlatego firmy deweloperskie w tej sprawie są zawieszone. Jak zwykle nasza władza ustawodawcza jest nieprzygotowana do wykonania prawa unijnego, ale trzymamy za nią kciuki i czekamy na rezultaty - mówi Michał Szarow, podkreślając, że firma Dolcan ma jednak wykwalifikowaną kadrę inżynierską, która spełnia wymogi dotyczące osób, mogących sporządzać certyfikaty. - Dlatego po wprowadzeniu właściwych rozporządzeń będziemy przygotowani do wystawiania certyfikatów energetycznych - zapewnia.
Odnawialne źródła energii i konkursy
Jerzy Zdrzałka, prezes zarządu J.W. Construction Holding SA, dodaje, że jego spółka już dziś przygotowuje niezbędne materiały informacyjne, które posłużą do określenia zakresu prac przy certyfikowaniu obiektów. - W naszym biurze projektów pracują specjaliści, którzy zostaną skierowani na odpowiednie szkolenia i kursy, które rozpoczną się w czerwcu tego roku - mówi Jerzy Zdrzałka. - Informacje na temat energetycznej klasy budynków będą więc wydawane stosownie do przebiegu szkoleń i określenia przez ustawodawcę metodologii obliczania charakterystyki energetycznej budynku i poszczególnych lokali. Podkreśla, że w biurze projektów J.W. Construction trwa analiza najnowszych dostępnych technologii, które pozwalają oszczędzać energię w nowo projektowanych obiektach. - Rozważane są m.in. rozwiązania wykorzystujące w maksymalnym, uzasadnionym ekonomicznie stopniu odnawialne źródła energii - informuje Zdrzałka. Dodaje, że spółka jest w trakcie opracowywania standardu budynku energooszczędnego. Zakres zastosowanych rozwiązań, jak mówi prezes, będzie skonfrontowany ze szczegółową analizą rynku i wstępnymi symulacjami finansowymi.
Więcej w "Rzeczpospolitej"
Zobacz oferty nieruchomości: