Jakie mieszkanie kupisz w stolicy dysponując budżetem 500 tys. zł

W poprzednim materiale przekonywaliśmy, iż można w Warszawie kupić dom w kwocie nieprzekraczającej 500 tys. zł. Jeśli dysponujemy taką kwotą to nie będziemy mieli absolutnie żadnego problemu z zakupem mieszkania.

Większym wyzwaniem okaże się natomiast wybór tego odpowiedniego. W tej cenie oferowanych jest bowiem mnóstwo mieszkań. Oczywiście różnią się one lokalizacją, metrażem oraz standardem wyposażenia. Postanowiliśmy sprawdzić na jakie oferty natrafi klient, który z wspomnianą kwotą uda się na zakupy na warszawskim rynku nieruchomości.

Jak zauważa Agata Polińska z serwisu otoDom.pl założony budżet daje nam naprawdę duże pole manewru. Większego problemu nie będziemy mieli ze znalezieniem mieszkania w najbardziej atrakcyjnych lokalizacjach, np. na Mokotowie. Oczywiście w tym przypadku trzeba będzie jednak nieco zmniejszyć swoje oczekiwania odnośnie powierzchni takiego lokalu. W założonej cenie szeroki wybór znajdziemy w tej dzielnicy w przypadku mieszkań o powierzchni ok. 50 mkw. Jeśli metraż będzie dla nas najistotniejszy to swoje poszukiwania powinniśmy nakierować na nieco mniej pożądane lokalizacje. Przykładowo na Białołęce podobną cenę zapłacimy za lokal większy o ponad 20 mkw. Ale i w wielu innych warszawskich dzielnicach (Praga Południe, Włochy, Wola, Żoliborz, Ursynów) osiągalna będzie w tej cenie bogata oferta mieszkań o powierzchni ok. 70 mkw.

Reklama

Aleksandra Kubicka, serwis otoDom.pl

Jarosław Mikołaj Skoczeń, Grupa Emmerson S.A.

Emmerson
Dowiedz się więcej na temat: 500 zł na dziecko | Mieszkanie+
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »