Już samo oczekiwanie na obniżkę stóp procentowych ułatwia zakup mieszkania
Wrzesień był pierwszym od ponad roku miesiącem, w którym zakup mieszkania na kredyt okazał się tańszy - wynika z szacunków Lion's Bank i portalu nieruchomości Domy.pl. W ciągu miesiąca koszt ten spadł o 1,4 proc., ale wiele wskazuje na to, że kolejne miesiące także przyniosą pozytywne dla kupujących zmiany - o ile Rada Polityki Pieniężnej będzie jeszcze obniżać stopy procentowe.
We wrześniu wartość indeksu kosztu kredytu (IKK) spadła do poziomu 85,6 pkt. z sierpniowego poziomu 86,8 pkt. Czym jest wskaźnik stworzony przez Lion's Bank i portal nieruchomości Domy.pl? Ma on za zadanie w prosty sposób prezentować, jak zmienia się miesięczna rata kredytu zaciąganego na zakup mieszkania w dużym polskim mieście. Co miesiąc badamy więc, biorąc pod uwagę ceny nieruchomości i warunki kredytowe, z jaką ratą musiałby liczyć się potencjalny nabywca mieszkania.
Aktualna wartość sugeruje, że chcąc kupić mieszkanie na kredyt w jednym z 10 największych polskich miast, trzeba się liczyć z kosztem niższym o 1,4 proc. niż w sierpniu. Głównym powodem tej zmiany był spadek kosztu kredytu. Doszło do niego głównie za sprawą oczekiwania, że Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe. Najwcześniej może do tego dojść 8 października, ale już dziś widać efekty tych oczekiwań.
W dłuższym terminie wciąż potencjalny nabywca nieruchomości musi się liczyć z wyższym kosztem zakupu mieszkania na kredyt niż rok temu (o 3,1 proc.), kiedy indeks był na poziomie (83 pkt). Oznacza to, po prostu, że rata kredytu związanego z zakupem przeciętnego mieszkania w dużym mieście jest teraz o 3,1 proc. wyższa. Z drugiej strony w styczniu 2013 roku, a więc w momencie, w którym badanie rozpoczęto, zakup na kredyt był o 16,8 proc. droższy niż dziś (indeks na poziomie 100 pkt.).
Koszt związany z zakupem mieszkania na kredyt jest oczywiście tym wyższy, im droższe są nieruchomości w danym mieście. Co jednak nie powinno dziwić, wrześniowe dane nie sugerują w największych miastach znacznych zmian w tym zakresie. Jak wynika z danych portalu Domy.pl mediana cen ofertowych (cena, od której połowa ofert jest tańsza, a połowa droższa) w Warszawie wynosi prawie 8 tys. zł za m kw. W Krakowie za metr sprzedający żądają 6,6 tys. zł, w Poznaniu, Wrocławiu i Gdańsku ponad 5 tysięcy, a w Katowicach, Łodzi i Bydgoszczy wyraźnie poniżej 4 tysiące. Ceny transakcyjne są oczywiście niższe - przeważnie o od kilku do kilkunastu procent.
Z danych firmy Lion's House wynika natomiast, że marże kredytowe wzrosły w ciągu 12 miesięcy o 0,27 pkt. proc. Obecnie średnia marża kredytowa wynosi 1,83 proc. (wynik dla 19 banków). Przy notowanym na początku miesiąca WIBOR-ze 3M na poziomie 2,58 proc. średnie oprocentowanie kredytu hipotecznego można oszacować na 4,41 proc. Co więcej dane dotyczące stawek WIBOR z końca bieżącego miesiąca pozwalają szacować, że oprocentowanie kredytu w kolejnym odczycie badania będzie jeszcze niższe. Efekt? przeciętna rata kredytu zaciągniętego na 30 lat z 20-proc. wkładem własnym na popularne dwupokojowe mieszkanie w jednym z 10 największych polskich miast wynosi 1022 zł miesięcznie. W przypadku kawalerek byłoby to 613 zł, a trzypokojowych lokali 1533 zł miesięcznie.
W poszczególnych miastach wyniki te byłyby oczywiście bardzo zróżnicowane. Najwyższe byłyby w Warszawie, gdzie zadłużając się na trzy pokoje trzeba oddawać do banku przeciętnie 2401 zł miesięcznie. Przy wyborze dwóch pokoi ratę oszacować można na 1601 zł miesięcznie, a w przypadku kawalerki 960 zł miesięcznie. Na drugim biegunie są takie miasta jak Łódź i Katowice. Tam kupując kawalerkę na kredyt trzeba się liczyć z miesięczną ratą na poziomie 444 zł miesięcznie. W przypadku dwóch pokoi byłoby to 740 zł, a trzech około 1110 zł.
Najważniejszym czynnikiem, który w najbliższych miesiącach będzie decydował o zmianie kosztu zakupu mieszkania na kredyt, jest notowanie stawek WIBOR. Te są nierozerwalnie związane z poziomem stóp procentowych w Polsce, a więc decydujący głos będzie miała w tym względzie Rada Polityki Pieniężnej. Podobnie można tę kwestię ocenić z perspektywy ostatnich dwóch lat. Przypomnijmy, że na początku listopada 2012 roku główna stopa procentowa była na poziomie 4,75 proc. Do lipca 2013 roku Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o obniżeniu tego poziomu do 2,5 proc., a więc niemal o połowę, co miało kilkukrotnie większe znaczenie dla potencjalnych nabywców mieszkań niż działania banków komercyjnych podwyższających marże. Dzisiejsze notowania stawki WIBOR sugerują, że już na najbliższym posiedzeniu (kończącym się 8 października) rada zdecyduje ściąć i tak już rekordowo niskie stopy.
Potwierdzają to notowania kontraktów terminowych na stopę procentową (FRA). Pod koniec września kontrakty za 3 miesiące wyceniały WIBOR 3M na 1,86 proc., a więc wyraźnie niżej niż dzisiejsza wartość tego wskaźnika (2,3 proc. na dzień 26 września 2014 r.). Co nie mniej ważne w znacznie dłuższym horyzoncie czasowym (21-miesięcznym) kontrakty na WIBOR 3M notowane są na poziomie 2,09 proc., a więc wyraźnie niżej niż dziś. Z tych notowań wnioskować można, że już niebawem rynek spodziewa się, przynajmniej 2-3 obniżek stóp procentowych, a w horyzoncie dwóch lat WIBOR nie powinien być wyższy niż wskazują dzisiejsze notowania. Dostęp do kredytów powinien więc pozostać relatywnie łatwy przez dłuższy czas.
Bartosz Turek, Lion's Bank
Marcin Drogomirecki, Domy.pl
Chcesz kupić/sprzedać mieszkanie? Przejrzyj oferty w serwisie Nieruchomości INTERIA.PL